SPCG for FinTech (cz. 2) – Jakie IP powstaje w ramach projektów FinTech?

SPCG for FinTech (cz. 2) – Jakie IP powstaje w ramach projektów FinTech?

Czytaj: 6 min

We wcześniejszym wpisie z cyklu SPCG for FinTech [Know your IP] podkreślaliśmy znaczenie praw własności intelektualnej, do rozwiązań technologicznych, z których korzysta instytucja finansowa. Jednak pod określeniem prawa własności intelektualnej kryją się różne rodzaje dóbr niematerialnych oraz różne mechanizmy powstawania tych praw. Świadomość tych różnic przekłada się na efektywniejsze planowanie strategii zarządzania własnością intelektualną instytucji finansowej – zarówno wytwarzanej wewnętrznie, jak i pozyskiwanej od kontrahentów.

Własność intelektualna („IP”), to w uproszczeniu dobra niematerialne, które ze względu na cechy nadanie im przez twórcę mogą podlegać ochronie za pomocą praw wyłącznych. Wyłączność prawna do tych dóbr niematerialnych oznacza, że „właściciel” prawa jako jedyny jest uprawniony do korzystania z tego dobra niematerialnego i decydowania, jaka osoba trzecia może z tego dobra korzystać. Na przykład, autor fotografii decyduje, czy zezwoli komukolwiek na tworzenie jej kopii oraz jej rozpowszechnianie w mediach społecznościowych.

Zarówno w Polsce, jak i w innych państwach, ochrona własności intelektualnej opiera się na dwóch podstawowych filarach – ochronie utworów za pomocą przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych („prawo autorskie”) oraz ochronie dóbr własności przemysłowej (np. wynalazki, wzory przemysłowe, znaki towarowe) za pomocą przepisów ustawy prawo własności przemysłowej („prawa własności przemysłowej” to m.in. patent na wynalazek, prawo z rejestracji wzoru przemysłowego, prawo ochronne na znak towarowy). W ramach każdego z tych filarów możliwe jest uzyskanie ochrony na dobro niematerialne, ochrona ta będzie zasadniczo ograniczona czasowo oraz terytorialna. Jednak filozofia stojąca za uzyskiwaniem ochrony jest zdecydowanie różna.

Prawo autorskie

Utwór chroniony jest prawem autorskim od chwili jego ustalenia, chociażby miał postać nieukończoną, jeśli tylko spełnia warunki określone w ustawie (odznacza się oryginalnością oraz indywidualnym charakterem). Moment powstania utworu jest trudny do uchwycenia, zasadniczo chodzi tutaj o chwilę, gdy tworzony materiał jest oryginalny i odzwierciedla indywidualny charakter twórcy – zwłaszcza w kontekście programów komputerowych określa się te warunki łącznie, jako „własną intelektualną twórczość autora”.

Wyłączność prawna, czyli w tym przypadku – prawa autorskie – powstaje bez konieczności dopełnienia żadnych formalności. Jednym słowem, prawa autorskie powstaną niezależnie od tego, czy twórca jest tym zainteresowany. Prawa autorskie do utworu powstają zarówno w Polsce, jak i w innych państwach świata, przy czym między zasadami prawnoautorskiej ochrony utworów w różnych państwach występują pewne różnice. Ochrona, przynajmniej w jej wymiarze majątkowym, trwa przez cały okres życia twórcy lub tego współtwórcy, który przeżył pozostałych a następnie przez 70 lat licząc od pierwszego pełnego roku po śmierci twórcy lub tego współtwórcy, który przeżył pozostałych [1]. Jednym słowem warunki powstania ochrony są prawnoautorskiej niewygórowane, obejmuje ona terytorium niemal wszystkich państw świata i trwa dosyć długo.

Prawa własności przemysłowej

Z niewielkimi wyjątkami, prawa własności przemysłowej powstają na mocy decyzji wydanej przez urząd patentowy właściwy dla terytorium, dla którego zgłaszający ubiega się o ochronę. Inaczej niż w przypadku prawa autorskiego, jeżeli zainteresowany – twórca lub osoba, która nabyła od twórcy prawo do dokonania zgłoszenia – nie wykaże inicjatywy, prawo wyłączne nie powstanie w ogóle albo tylko na wybranych terytoriach. Przykładowo, jeżeli twórca dokonał wynalazku [2], to musi przygotować dokumentację zgłoszeniową (podanie, opis wynalazku, zastrzeżenia patentowe), uiścić opłatę zgłoszeniową i przedłożyć całość urzędowi patentowemu. Urząd w pierwszej kolejności sprawdzi poprawność wniosku o udzielenie patentu a następnie ustali, czy zgłoszone rozwiązanie faktycznie jest przemysłowo stosowalne, nowe i ma poziom wynalazczy. W razie odpowiedzi pozytywnej, urząd wyda decyzję o przyznaniu patentu [3]. Na podobnych zasadach wydawane są decyzje odnośnie wzorów przemysłowych oraz znaków towarowych, przy czym zakres badania zgłoszenia może być odmienny np. w przypadku zgłoszenia wzoru przemysłowego Urząd Patentowy RP sprawdza głównie wymogi formalne. Taką operację należy przeprowadzić w każdym państwie, w którym chce się uzyskać ochronę np. przed Niemieckim Urzędem ds. Patentów i Znaków Towarowych, brytyjskim Urzędem ds. Własności Intelektualnej. W pewnym zakresie dostępne są prawa wyłączne o zakresie regionalnym (np. znak towarowy UE) albo międzynarodowe procedury, które ułatwiają uzyskanie praw własności przemysłowej w większej liczbie państw.

Sposób uzyskiwania praw własności przemysłowej sprawia, że – inaczej niż w przypadku utworów – bardzo łatwe jest ustalenie, czy jakieś dobro niematerialne jest chronione w danym państwie, czego dokładnie ono dotyczy oraz kto jest właścicielem prawa. Daje to możliwość zorientowania się przykładowo, czy:

  • rozwiązania, nad którymi pracuje Spółka zostały już opatentowane i korzystanie z nich może stanowić naruszenie patentu;
  • „wglądu” w technologie, które rozwijają konkurenci, nieraz zanim technologia zostanie udostępniona klientom jako dopracowany produkt.

 

IP w projektach FinTech

Rozwiązania FinTech opierają się przede wszystkim na oprogramowaniu, czy to udostępnianym klientowi (np. aplikacja mobilna banku), czy używanym jedynie wewnętrznie (np. program komputerowy służący do analizy danych dotyczących transakcji przeprowadzonych przez klientów). Fundamentalna rola funkcjonalności programów komputerowych – nazywanych czasem maszynami zbudowanymi ze słów – sprawia, że są one chronione dwojako. Z jednej strony treść programu komputerowego może być utworem, z drugiej strony, oferowana przez program funkcja może mieć znaczenie dla wynalazku.

W świetle przepisów prawa autorskiego programem komputerowym jest kod źródłowy lub wynikowy o określonej treści, a także, pod pewnymi warunkami, przygotowawcze materiały projektowe [4]. Dla ochrony prawem autorskim nie ma znaczenia czy program został ukończony, czy jest pozbawiony błędów bądź czy ma istotną wartość majątkową dla Spółki. Wystarczy, żeby programista piszący kod dokonał swobodnego wyboru ujęcia pewnych kwestii w kodzie, aby kod ten odzwierciedlał własną intelektualną twórczość tego programisty. Próg „własnej intelektualnej twórczości” jest dość łatwy do pokonania i dotyczy on także przypadków, w których programista nie koduje programu samodzielnie, ale jest członkiem większego zespołu rozwijającego oprogramowanie napisane pierwotnie przez inny zespół – np. wewnętrzny zespół banku rozwija oprogramowanie zakupione od zewnętrznego dostawcy.

Wyłączność prawna wynikająca z praw autorskich do programów komputerowych jest szersza niż w przypadku innych utworów i obejmuje ona m.in.:

  • tworzenie kopii programu, w tym kopii fragmentów programu w pamięci tymczasowej, co jest nieraz niezbędne do samego uruchomienia programu;
  • wprowadzanie jakichkolwiek zmian do programu komputerowego, w tym przysłowiowej zmiany jednego znaku w kodzie źródłowym.

Z tego powodu istotne jest nabywanie autorskich praw majątkowych od wszystkich osób zaangażowanych w proces powstawania oprogramowania dla Spółki. „Luki” w tym zakresie uniemożliwiają pełne korzystanie z programów komputerowych. Czasochłonnym wyzwaniem może być nawet samo ustalenie, co dokładnie stworzył dany pracownik – w rezultacie jak szeroka jest wspomniana luka i jakich systemów informatycznych Spółki ona dotyczy.

Ochrona patentowa oprogramowania jest dużo bardziej złożona niż ochrona prawem autorskim a możliwość jej uzyskania różni się w zależności od terytorium. W uproszczeniu, w USA patentowanie programów komputerowych jest generalnie łatwiejsze niż w Europie. Europejskie wątpliwości wynikają przede wszystkim z faktu, że program komputerowy jako taki nie ma charakteru technicznego [5] i patentowanie programów komputerowych „jako takich” jest wprost wyłączone w krajowych przepisach np. w Polsce. Zmusza to zgłaszających do pewnej ekwilibrystyki w zgłaszaniu rozwiązań, które dotyczą procesów lub urządzeń „wspomaganych komputerowo” bądź programów komputerowych wywołujących tzw. dalszy skutek techniczny [6]. Europejski Urząd Patentowy udzielił na przykład patentu na „elektroniczne uwierzytelnienie podpisu odręcznego, moduł i oprogramowanie komputerowe” (EP2474937), „sposób i urządzenie do wykrywania ryzyka transakcji” (EP3242236) oraz „bezpieczne transakcje na urządzeniach mobilnych” (EP3114599).

Skoro patentowanie programów komputerowych stanowi wyzwanie a one same są i tak chronione prawem autorskim, to jaki sens ma staranie się o ochronę patentową? Prawo autorskie chroni utwór o określonym sposobie wyrażenia np. program komputerowy o konkretnym kodzie źródłowym. Program komputerowy nawet tym samym językiem programowanie, ale inaczej nie będzie naruszał praw autorskich do oryginalnego programu. Nie ma znaczenia, że drugi program oferuje użytkownikowi te same funkcje, co pierwszy. Patent jest natomiast udzielany na rozwiązanie techniczne np. bardziej efektywne przetwarzanie danych przez system zarządzania bazą danych [7] wynikające z zastosowania nowego programu komputerowego. Nie ma znaczenia, jaką dokładnie treść ma kod źródłowy. Dlatego stosowanie chronionego rozwiązania będzie naruszało patent niezależnie od tego, jaki dokładnie program komputerowy zostanie użyty przez naruszającego.

Inne elementy produktu opartego o rozwiązania FinTech również mogą stanowić własność intelektualną. Zarówno taką, która jest automatycznie chroniona prawem autorskim, jak i taką, dla której można uzyskać prawa własności przemysłowej. Te pierwsze to przede wszystkim wszystkie elementy tekstowe i graficzne np. podręcznik, graficzny interfejs użytkownika aplikacji mobilnej lub serwisu internetowego, ulotki informacyjne, a te drugie to znak towarowy dla logotypu albo wzór przemysłowy dla ikon i wspomnianego już interfejsu użytkownika.

W kolejnych wpisach z cyklu SPCG for FinTech wyjaśnimy, jak zorganizować proces nabywania praw do IP tworzonego wewnętrznie przez instytucję finansową oraz IP nabywanego od kontrahentów np. software house’ów – tak aby instytucja uzyskała te prawa w możliwie najszerszym zakresie.

Przypisy:

[1] W niektórych przypadkach ten okres jest liczony odmiennie. Tytułem przykładu, dla pracowniczych programów komputerowych czas ochrony liczony jest od daty rozpowszechnienia takiego programu, a gdy program nie został rozpowszechniony, to od daty jego stworzenia.

[2] Wynalazek to rozwiązanie techniczne, które jest przemysłowo stosowalne, nowe i ma poziom wynalazczy.

[3] Maksymalny czas ochrony to 20 lat od daty zgłoszenia.

[4] Chodzi tutaj o materiały, które bez dodatkowego wysiłku można „przełożyć” na kod źródłowy lub wynikowy.

[5] Technika jest rozumiana zasadniczo jako oddziaływanie ma świat materialny za pomocą narzędzi stosowanych nauk przyrodniczych.

[6] Dalszy skutek techniczny to skutek wykraczający poza normalne oddziaływanie programu komputerowego i komputera.

[7] A tym samym niższe użycie pamięci komputera.

 

Napisz do autora:

dr Marcin Balicki SPCG

dr Marcin Balicki

adwokat
Senior Associate

SPCG for FinTech (cz. 1) – Know your IP

SPCG for FinTech (cz. 1) – Know your IP

Czytaj: 3 min

Niejedna regulacja prawna nakłada na instytucje finansowe obwiązek wdrożenia i stosowania procedur polegających na identyfikowaniu swoich klientów i uzyskiwaniu pewnych, odpowiednich oraz trafnych informacji na ich temat (know your customer). Żadne przepisy nie obligują jednak instytucji finansowych do dbałości o skuteczne nabywanie i efektywne zarządzanie własnością intelektualną.

Tymczasem, współcześnie najważniejszym aspektem usług finansowych mogą być nowoczesne rozwiązania technologiczne (FinTech), oparte przykładowo na zrobotyzowanej automatyzacji procesów bądź korzystaniu z baz danych blockchain. W rezultacie, z wyjątkiem złożonej z plastiku, chipa i paska magnetycznego karty płatniczej, usługi i produkty FinTech składają się wyłącznie z własności intelektualnej (IP). Świadomość, jakimi dokładnie zasobami IP dysponuje instytucja finansowa przekłada się bezpośrednio na jakość i bezpieczeństwo świadczonych usług, a także na wyniki finansowe. Przykładowo oprogramowanie dostarczane na „standardowych” licencjach przez korporacje technologiczne może służyć do obiegu skanów dokumentów przesyłanych przez klientów. Brak pewności, co do liczby i typu posiadanych licencji może prowadzić do sporu z dostawcą i konieczności zapłaty przeważnie bardzo wysokiego dodatkowego wynagrodzenia albo do nabywania licencji „na zapas” ponad rzeczywiste zapotrzebowanie. To tylko jeden z przykładów, jak znajomość używanego IP bezpośrednio przekłada się na biznes. Dlatego IP powinno być przez instytucję finansową ewidencjonowane nie mniej dokładnie niż środki klientów.

Przygotowanie dokumentacji oraz wdrożenie procesów wewnętrznych pozwalających na zarządzenie własnością intelektualną tworzoną wewnętrznie w instytucji finansowej jest zalecane z co najmniej kilku powodów:

  • unikanie luk w prawach własności intelektualnej do produktów lub usług, z których instytucja finansowa korzysta na własne potrzeby lub które udostępnia osobom trzecim (możliwość wykazania nabycia stosownych praw od pracownika lub współpracownika);
  • możliwość stosowania preferencyjnych 50% kosztów uzyskania przychodów oraz ulgi IP BOX, odróżnianie projektów, do których stosowana jest ulga badawczo-rozwojowa a ulga IP BOX;
  • dokumentacja obejmująca techniczne lub technologiczne tajemnice przedsiębiorstwa będzie mogła zostać w przyszłości zgłoszona do depozytu prowadzonego przez Urząd Patentowy RP

W przypadku własności intelektualnej nabytej lub licencjonowanej od osób trzecich ewidencjonowanie własności intelektualnej jest istotne z następujących powodów:

  • unikanie luk w prawach własności intelektualnej do produktów lub usług, z których instytucja finansowa korzysta na własne potrzeby lub które udostępnia osobom trzecim (możliwość wykazania nabycia lub licencjonowania stosownych praw od podwykonawcy lub dostawcy);
  • zarządzanie licencjami na oprogramowanie oraz optymalizacja ich wykorzystania przez instytucję finansową, w tym przygotowanie do ewentualnego audytu licencjodawcy bądź odsprzedaż zbędnych licencji;
  • ustalenia, jakie elementy większej całości (np. systemu informatycznego) zostały stworzone przez osobę trzecią i osoba ta ponosi za nie odpowiedzialność (np. w razie wykrycia wad prawnych);
  • określenie w jakim zakresie instytucja finansowa korzysta z własności intelektualnej w oparciu o tzw. wolne licencje, zwłaszcza z oprogramowania open source. Może być to istotne np. w przypadku wykrycia lub powstania luki bezpieczeństwa w takim oprogramowaniu.

Kompletne i prawidłowe informacje o własności intelektualnej używanej przez instytucję finansową jest też ważne przy budowaniu strategii zarządzania IP np. kalkulowania kosztów wymiany oprogramowania licencjonowanego na stworzone wewnętrznie lub odwrotnie. Taka ewidencja pozwala też wychwycić ewentualne ryzyka w tym zakresie – np. plan udostępnienia klientom usługi bazującej na oprogramowania, do którego instytucja finansowa może nie mieć pełni praw.

Zewidencjonowanie własności intelektualnej instytucji finansowej jest pierwszym krokiem do ustalenia pełni korzyści, jakie może ona przynieść. Po pierwsze, określenie silnych i słabych stron instytucji w poszczególnych obszarach – np. oparcia kluczowych wewnętrznych procesów na oprogramowaniu własnym lub zoptymalizowanym kosztowo oprogramowaniu licencjonowanym, ale jednocześnie wątpliwości odnośnie prawidłowego nabycia praw do kluczowych elementów usługi świadczonej klientom. Po drugie, zidentyfikowanie kierunków dalszej ekspansji technologicznej instytucji finansowej – docelowo nawet wypracowanie technologicznie unikalnej usługi i osiągnięcie przewagi konkurencyjnej nad konkurentami lub pozycji negocjacyjnej do wzajemnego licencjonowania technologii z konkurentami lub spółkami technologicznymi. Po trzecie, dokonanie wyceny kluczowego IP, w szczególności znaków towarowych, wynalazków i oprogramowania, a w rezultacie– ich ostatecznego wpływu na wartość całej instytucji. Po czwarte, budowanie wizerunku instytucji finansowej jako dysponującej zasobami do samodzielnego budowania usług opartych na nowych technologiach.

W kolejnych wpisach cyklu SPCG for FinTech przybliżymy zasady, na jakich możliwa jest ochrona własności intelektualnej rozwiązań FinTech oraz jak zorganizować możliwie najbardziej efektywne i pełne nabycie takiej własności intelektualnej przez instytucję finansową. Przedstawiane przez nas rozwiązania będą służyły przede wszystkim zwiększeniu bezpieczeństwa prawnego oraz efektywności zarządzania własnością intelektualną w instytucji finansowej oraz obniżeniu kosztów prowadzenia działalności – czy to przez korzystanie z preferencji podatkowych, czy optymalizację używanych licencji.

Instytucje finansowe nie działają jednak w regulacyjnej próżni – wręcz przeciwnie. Niemal każda nowa istotna technologia zaprzęgnięta do świadczenia usług finansowych to pytania o zgodność działania instytucji finansowej z przepisami prawa i stanowiskami polskiego i europejskich regulatorów. W tym kontekście szczególną uwagę należy zwrócić na przepisy i oczekiwania nadzorcze w obszarze outsourcingu regulowanego i zarządzania ryzykiem w instytucji finansowej.

Podsumowując, rozwiązanie technologiczne, które ma stać się usługą dla klienta instytucji finansowej to nie tylko wyzwania inżynieryjne i programistyczne, ale i prawne. Liczymy, że cykl SPCG for FinTech ułatwi instytucjom finansowym mierzenie się z tymi wyzwaniami.

 

Napisz do autorów:

dr Marcin Balicki SPCG

dr Marcin Balicki

adwokat
Senior Associate

Malwina Przyborowska SPCG

Malwina Przyborowska

radca prawny
Senior Associate

Pin It on Pinterest