Podatek minimalny – czy jest się czego obawiać?

Podatek minimalny – czy jest się czego obawiać?

Czytaj: 3 min

Od 1 stycznia 2024 r. zaczął obowiązywać tzw. podatek minimalny, tj. dodatkowe obciążenie podatkowe przewidziane dla spółek, które w danym roku podatkowym poniosły stratę lub ich rentowność nie przekroczyła ustalonego progu (obecnie 2%).

Powyższa konstrukcja nie jest nowa, została bowiem wprowadzona ustawą z dnia 29 października 2021 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, podatku dochodowych od osób prawnych i niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2021 r., poz. 2105). Z uwagi na trudną sytuację ekonomiczną w tamtym czasie jak również w pełni uzasadnioną nieufność podatników wobec nowej daniny, obowiązywanie tzw. podatku minimalnego odroczono do końca 2023 r. A zatem obecny 2024 r. będzie co do zasady pierwszym rokiem podatkowym, za który określone przedsiębiorstwa będą musiały odprowadzić ww. podatek.

W kuluarach podatkowych słychać głosy niepoprawnych optymistów, którzy twierdzą, że nowa danina zostanie odroczona o kolejny rok lub lata (wszak rząd ma czas, gdyż podatek ten nie jest odprowadzany w trybie zaliczkowym, lecz dopiero po zakończeniu roku). Niemniej jednak, warto już teraz przygotować się na nową rzeczywistość i przeprowadzić w naszym przedsiębiorstwie analizę, czy nowa danina ma szansę nas objąć a jeśli tak to w jakiej kwocie.

Podatek minimalny (podatek od spółek) uregulowany jest w art. 24ca ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Zgodnie z ww. przepisem, opodatkowaniu nową daniną będą podlegać spółki oraz podatkowe grupy kapitałowe, które w danym roku podatkowym:

  • poniosły stratę ze źródła przychodów (innych niż z zysków kapitałowych) albo
  • osiągnęły udział dochodów w przychodach (w obu przypadkach chodzi o dochody/przychody inne niż z zysków kapitałowych) w wysokości nie większej niż 2%.

Kalkulacja podatku minimalnego nie ma wiele wspólnego z wyliczeniem „standardowego” CIT. W przypadku nowej daniny, inaczej ustalana jest chociażby podstawa opodatkowania. Co do zasady, podstawą taką jest suma 1,5% przychodów operacyjnych osiągniętych w danym roku podatkowym oraz wskazanych w ustawie konkretnych kategorii kosztowych (w tym np. poniesionych kosztów usług niematerialnych czy płatności na rzecz podmiotów powiązanych). Opcjonalnie, podatnik może również skorzystać z uproszczonej firmy kalkulacji podstawy opodatkowania w kwocie 3% osiągniętych przychodów operacyjnych.

Stawka podatku minimalnego wynosi 10% a podatek podlega wpłacie w terminie płatności „standardowego” CIT. Nie musimy jednak obawiać się tzw. podwójnego opodatkowania, gdyż kwotę należnego za dany rok podatku minimalnego należy pomniejszyć o należny za ten sam rok podatkowy „standardowy” CIT. Dodatkowo, co również istotne, w ciągu kolejnych 3 lat będzie można pomniejszać „standardowy” CIT o kwotę faktycznie zapłaconego podatku minimalnego (nie ma tutaj ograniczeń kwotowych takich pomniejszeń – możemy „skonsumować” cały wpłacony podatek minimalny w pojedynczym roku).

Dla wszystkich, którzy z przerażeniem czytają niniejszy wpis, spieszę z wyjaśnieniami, że celem podatku minimalnego jest co do zasady zapobieganie sytuacji przenoszenia zysków do bardziej korzystnych jurysdykcji podatkowych (poprzez np. wypłaty na rzecz podmiotów powiązanych z takich właśnie jurysdykcji) a nie spędzenie snu z powiek właścicielom np. podmiotów, które są w fazie rozwoju i siłą rzeczy ponoszą straty na początku funkcjonowania lub mają przejściowe problemy z płynnością. Ustawodawca przewidział na tę okoliczność szereg zwolnień podmiotowych od ww. daniny. I tak, ww. obciążenie nie obejmie m. in.:

  • nowych podatników w pierwszych latach ich działalności,
  • przedsiębiorstw finansowych,
  • podmiotów, których udziałowcami, akcjonariuszami lub wspólnikami są wyłącznie osoby fizyczne i które nie posiadają więcej niż 5% udziałów/akcji w innych podmiotach,
  • małych podatników,
  • podatników, którzy osiągnęli udział dochodów w przychodach w jednym z trzech lat podatkowych bezpośrednio poprzedzających rok podatkowy, za który należny jest minimalny podatek, w wysokości co najmniej 2% czy też,
  • podatników postawionych w stan upadłości, likwidacji lub objętych postępowaniem restrukturyzacyjnym.

Choć w praktyce może okazać się, że podatek minimalny nie dotknie ostatecznie szerokiej grupy podmiotów to jednak analizę w tym zakresie będzie musiała przeprowadzić każda spółka/podatkowa grupa kapitałowa.

 

Napisz do autora:

Agnieszka Sułkowska SPCG

Agnieszka Sułkowska

doradca podatkowy
Senior Associate

Opodatkowanie VAT transakcji w przedmiocie NFT

Opodatkowanie VAT transakcji w przedmiocie NFT

Czytaj: 6 min

Popularność tokenów NFT (ang. non-fungible tokens) i liczne nowe propozycje ich zastosowania, rodzą pytania dotyczące sposobu opodatkowania transakcji w ich przedmiocie. Na pierwszy plan wysuwa się problem traktowania transakcji z udziałem NFT na gruncie podatku VAT. W tym kontekście nasuwa się bowiem szereg pytań: Czy NFT jest towarem czy usługą? Jeżeli usługą, to jaką? Czy sprzedaż tokenów stanowi usługę finansową? Czy podlega zwolnieniu z VAT? Na te pytania postaramy się odpowiedzieć w tym tekście.

Czym są tokeny NFT?

Tokeny NFT są niewymienialnymi, niepowtarzalnymi elementami cyfrowymi reprezentującymi unikatowy przedmiot cyfrowy lub nawet fizyczny poprzez dane przechowywane na blockchainie. Dzięki temu rozwiązaniu dane te można uznać za unikalne i autentyczne, co pozwala na zastosowanie NFT jako swego rodzaju certyfikatu odnoszącego się do określonego prawa.

Warto jeszcze doprecyzować, czym token NFT nie jest. Przede wszystkim nie należy utożsamiać go z walutą wirtualną w rozumieniu ustawy z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu [1], tj. cyfrowym odwzorowaniem pewnych wartości, które jest wymienialne w obrocie gospodarczym na prawne środki płatnicze i akceptowane jako środek wymiany, a także może być elektronicznie przechowywane lub przeniesione albo może być przedmiotem handlu elektronicznego. To właśnie wymienialność stanowi istotę funkcjonalności walut wirtualnych, które są akceptowane jako środek wymiany, a także mogą stanowić przedmiot handlu elektronicznego. Przykładem tak rozumianej waluty wirtualnej są np. kryptowaluty Bitcoin czy Ether.

Natomiast token NFT, w przeciwieństwie do walut wirtualnych, co do zasady nie jest wymienialny na środek płatniczy (zwłaszcza walutę fiducjarną), co oznacza, że nie posiada nawet pośrednio funkcji płatniczej czy zbliżonej do niej. Czy jednak zawsze tak jest? Można sobie wyobrazić, że NFT będzie przedmiotem obrotu – w końcu przedstawia pewną wartość i jego właściciel może być zainteresowany jego zbyciem, a inna osoba – nabyciem. Nie można także wykluczyć, że token taki będzie stanowił przedmiot obrotu np. na giełdzie kryptowalut. Granica między wymienialnością a niewymienialnością jest więc cienka i trudna do uchwycenia. W niektórych przypadkach NFT będzie zatem mógł stanowić walutę wirtualną w rozumieniu przepisów AML, na co wskazuje również stanowisko Financial Action Task Force (FATF).

Równie skomplikowana jest kwestia ewentualnej kwalifikacji tokenu NFT jako papieru wartościowego czy szerzej – instrumentu finansowego w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi [2]. Organy podatkowe, jak np. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji indywidualnej z dnia 7 października 2022 r. (nr 0112-KDIL1-3.4012.279.2022.2.KK), przyjmują że token NFT nie stanowi instrumentu finansowego. Wydaje się jednak, że kwestia ta nie jest jednoznaczna i można wyobrazić sobie taką konstrukcję NFT, która przesądzi o nadaniu mu charakteru instrumentu finansowego. Należy mieć tutaj na uwadze również kwestie związane w implementacją do polskiego porządku prawnego zmian w dyrektywie MIFID II [3], które dotyczą zmiany definicji instrumentu finansowego tak, aby zawierała w sobie instrumenty wyemitowane za pomocą technologii DLT, na co wskazywaliśmy w artykule dotyczącym rozporządzenia pilotażowego DLT [4].

Token NFT – „mintowany” na blockchainie – nie stanowi sam w sobie przedmiotu praw autorskich, a jego transfer nie przenosi na nabywcę praw własności intelektualnej dotyczących treści cyfrowej stanowiącej dzieło, do którego odwołuje się dany token NFT oraz nie oznacza zawarcia licencji na korzystanie z tego dzieła. W zależności od sytuacji, do korzystania z treści cyfrowej może być potrzebne np. zawarcie umowy licencji niewyłącznej.

Towar czy usługa?

Specyficzna konstrukcja i charakter prawny tokenu NFT jest przyczyną wątpliwości co do jego klasyfikacji na gruncie VAT. Podstawowe pytanie w tym zakresie dotyczy tego, czy sprzedaż NFT stanowi dostawę towarów czy świadczenie usług w rozumieniu ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług[5] (dalej: „ustawa VAT”). W tym kontekście istotne znaczenie ma fakt, że token ten nie ma charakteru rzeczowego, ale stanowi prawo. W konsekwencji nie można go zakwalifikować jako towar w rozumieniu art. 2 pkt 6 ustawy VAT. Natomiast każde świadczenie, które nie stanowi dostawy towarów, jest na gruncie VAT traktowane jako świadczenie usług (art. 8 ust. 1 ustawy VAT). Dotyczy to również przeniesienia praw. W związku z tym sprzedaż NFT należy na gruncie VAT traktować jako świadczenie usług.

Takie stanowisko zajął Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji indywidualnej z dnia 29 sierpnia 2022 r. (nr 0111-KDIB3-1.4012.346.2022.7.ICZ). W przedstawionym przez wnioskodawcę stanie faktycznym dochodziło do przeniesienia tokenów NFT w zamian za walutę wirtualną. Organ uznał, że czynność taka podlega opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług. Poza charakterem dokonywanej czynności (na zasadzie „usługa za usługę”), zwrócono również uwagę na ekwiwalentność świadczeń stron w ramach takiego stosunku prawnego oraz na obecność wynagrodzenia. Uznano, że pomiędzy stronami omawianego stosunku istnieje ekwiwalentność świadczeń oraz że podjęte przez obie strony działania mają charakter świadczeń wzajemnych. Między działaniami stron występuje bezpośredni związek prawny oraz ekwiwalentność i wzajemność świadczeń (zapłata ustalonej kwoty w kryptowalucie w ramach czynności dokonania zakupu tokenu NFT o konkretnej wartości, a zatem za wynagrodzeniem). Zdaniem organu transakcja taka spełnia kryteria świadczenia usług przez zbywcę i tym samym kwalifikuje do opodatkowania takiej czynności (której przedmiotem jest przeniesienie NFT na nabywcę) podatkiem VAT.

W tym przypadku kluczowe znaczenie miał zatem odpłatny charakter transakcji. Natomiast nieodpłatny transfer tokenów NFT mógłby być traktowany inaczej. W interpretacji indywidualnej z dnia 31 stycznia 2023 r. (nr 0113-KDIPT1-2.4012.751.2022.2.PRP) Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wskazał, że czynność wytworzenia i nieodpłatnego przeniesienia tokenów NFT na rzecz kontrahentów będących uczestnikami programu lojalnościowego w ogóle nie stanowi czynności podlegającej opodatkowaniu VAT. Stanowisko to, jakkolwiek korzystne dla podatnika, powinno być traktowane ostrożnie. Należy bowiem zwrócić uwagę, że zgodnie z art. 8 ust. 2 pkt 2 Ustawy VAT, za odpłatne świadczenie usług uważa się również nieodpłatne świadczenie usług na cele osobiste podatnika lub jego pracowników, w tym byłych pracowników, wspólników, udziałowców, akcjonariuszy, członków spółdzielni i ich domowników, członków organów stanowiących osób prawnych, członków stowarzyszenia, oraz wszelkie inne nieodpłatne świadczenie usług do celów innych niż działalność gospodarcza podatnika. Zatem aby nieodpłatne świadczenie podlegało wyłączeniu spod zakresu opodatkowania VAT, powinno ono służyć celom działalności gospodarczej podatnika, co w niektórych przypadkach może być trudne do wykazania.

Jeżeli usługa – to jaka?

Z punktu widzenia klasyfikacji transakcji w przedmiocie NFT dla potrzeb podatku VAT istotne jest ustalenie, jaką konkretnie usługę stanowi taka czynność. Jeśli bowiem uznać, że jest to usługa finansowa, może ona podlegać zwolnieniu z VAT.

Z tego punktu widzenia istotne znaczenie ma to, czy NFT może być uznane za walutę wirtualną lub instrument finansowy. W pierwszym przypadku w grę wchodziłaby klasyfikacja usługi jako zwolnionej z VAT na podstawie art. 43 ust. 1 pkt 7 ustawy VAT, w świetle którego zwolnieniu z VAT podlegają transakcje, łącznie z pośrednictwem, dotyczące walut, banknotów i monet używanych jako prawny środek płatniczy.

Podstawę do zwolnienia z VAT stanowiłaby także klasyfikacja NFT jako instrumentu finansowego. Zgodnie bowiem z art. 43 ust. 1 pkt 41 ustawy VAT, zwolnieniu podlegają usługi, których przedmiotem są instrumenty finansowe, z wyłączeniem ich przechowywania i zarządzania nimi, oraz usługi pośrednictwa w tym zakresie.

W tym kontekście warto przytoczyć stanowisko wyrażone przez Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji indywidualnej z 7 października 2022 r. (nr 0112-KDIL1-3.4012.279.2022.2.KK), w której organ stwierdził, że jeżeli NFT nie stanowi waluty wirtualnej ani instrumentu finansowego, to transakcja w jego przedmiocie nie podlega zwolnieniu z VAT.

Konkludując, w większości przypadków NFT nie stanowi waluty wirtualnej ani instrumentu finansowego, w związku z czym transakcja w przedmiocie tego rodzaju tokenów nie podlega zwolnieniu z VAT. Jednak w niektórych przypadkach taka kwalifikacja NFT może być uzasadniona i wówczas może znaleźć zastosowanie zwolnienie przedmiotowe.

Podsumowanie

Jak się okazuje, zagadnienie opodatkowania podatkiem VAT transakcji w przedmiocie tokenów NFT nie jest jednoznaczne i budzi wiele wątpliwości. W zależności od charakteru transakcji, specyfiki danego NFT oraz podejścia regulacyjnego, transakcja taka może stanowić czynność opodatkowaną VAT lub nie, a jeżeli podlega opodatkowaniu, to może korzystać ze zwolnienia z VAT lub też nie. Ostateczna ocena w tym zakresie jest zatem uwarunkowana szeregiem zmiennych, z których niektóre mają charakter ocenny.

Można założyć, że wraz z rozwojem zjawiska tokenizacji, pojawianiem się różnych form samego NFT oraz zmian regulacyjnych, wątpliwości tych będzie się pojawiać coraz więcej. Dlatego przed podjęciem działalności w zakresie obrotu NFT warto skonsultować się ze specjalistą z zakresu prawa podatkowego. W niektórych przypadkach zasadne może być również uzyskanie interpretacji indywidualnej, która pozwoli na zmniejszenie ryzyka podatkowego.

Przypisy:

[1] Dz.U.2022.593 t.j.

[2] Dz.U.2022.1500 t.j.

[3] Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE z dnia 15 maja 2014 r. w sprawie rynków instrumentów finansowych oraz zmieniająca dyrektywę 2002/92/WE i dyrektywę 2011/61/UE.

[4] https://spcgblog.pl/spcg-for-fintech/czy-rozporzadzenie-pilotazowe-dlt-jest-szansa-dla-polskich-firm-inwestycyjnych/ – „Ze względu na to, że MiFID II jest aktem wymagającym dla swej pełnej skuteczności implementacji, również opisana powyżej zmiana będzie musiała zostać wdrożona do krajowych porządków prawnych. W tym miejscu powstaje pytanie, czy brak implementacji do polskiego prawa zmiany definicji instrumentu finansowego w dniu rozpoczęcia stosowania Rozporządzenia (a więc w dniu 23 marca 2023 r.) nie zaburzy funkcjonowania tych przepisów w praktyce, czy też organ nadzoru, czyli KNF, ale też organy skarbowe (przepisy podatkowe również posługują się pojęciem „instrumenty finansowe”) będą uwzględniać przepis dyrektywy niezaimplementowanej w procesie stosowania prawa, co umożliwiłoby właściwe funkcjonowanie tych przepisów i w efekcie korzystanie z nich nawet pomimo braku wprowadzenia niezbędnych zmian dostosowawczych w przepisach krajowych.”

[5] Dz.U.2022.931 t.j.

Współautor tekstu: Igor Sobieski, prawnik, Junior Associate.

 

Napisz do autorów:

Grzegorz Keler SPCG

dr Grzegorz Keler

adwokat
Associate

Igor Sobieski SPCG

Igor Sobieski

prawnik
Junior Associate

Porozumienie inwestycyjne jako narzędzie pozwalające na określenie skutków podatkowych inwestycji

Porozumienie inwestycyjne jako narzędzie pozwalające na określenie skutków podatkowych inwestycji

Czytaj: 3 min

Porozumienie inwestycyjne to jedna z instytucji procedury podatkowej, która zagwarantować ma podatnikowi pewność skutków podatkowych prowadzonych przez niego inwestycji (planowanych lub rozpoczętych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej).

Nie jest dostępna jednak dla wszystkich – dotyczy ona ograniczonego grona inwestorów i odpowiednio dużych inwestycji. W założeniu, służyć ma realizacji zasady pewności prawa podatkowego oraz zapewnieniu jednolitej i spójnej wykładni przepisów prawa podatkowego.

Czym jest porozumienie inwestycyjne?

Porozumienie inwestycyjne jest rodzajem umowy zawartej pomiędzy organem podatkowym (Ministrem właściwym do spraw finansów publicznych) a podatnikiem (inwestorem) w zakresie skutków podatkowych podejmowanych przez inwestora działań.  

Jaki jest jego cel?
Porozumienie inwestycyjne w założeniach służyć ma realizacji zasady pewności prawa podatkowego oraz zapewnieniu jednolitej i spójnej wykładni przepisów prawa podatkowego. Podatnikowi ma dać pewność skutków podatkowych prowadzonych przez niego przedsięwzięć biznesowych.

Kogo dotyczy?
Podatnika – inwestora, za którego uznać należy każdego podatnika, który planuje lub już rozpoczął inwestycję na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Wielkość inwestycji ma znaczenie
Porozumienie inwestycyjne nie dotyczy jednak każdego podatnika – wystąpić może o nie inwestor, który realizuje inwestycję, której wartość wynosi co najmniej 50.000.000 zł, przy czym wartość inwestycji wyrażonej w walucie obcej ustala się z uwzględnieniem kursu średniego waluty obcej ogłoszonego przez NBP i obowiązującego w pierwszym dniu miesiąca złożenia wniosku o zawarcie porozumienia inwestycyjnego.

Wniosek o zawarcie porozumienia inwestycyjnego
Wniosek taki może zostać złożony przez inwestora lub grupę inwestorów (np. w ramach konsorcjum). Może on zostać w każdym czasie zmieniony lub wycofany przez każdego inwestora, co nie wywołuje skutków wobec pozostałych.

Opłata wstępna
Złożenia wniosku o zawarcie porozumienia inwestycyjnego podlega opłacie wstępnej w wysokości 50 000 zł od każdego inwestora składającego wniosek o zawarcie takiego porozumienia. Odmowa zawarcia porozumienia inwestycyjnego skutkuje zwrotem opłaty wstępnej.

Co zawiera porozumienie inwestycyjne?
Porozumienie inwestycyjne może obejmować:

  • ocenę, że cena transferowa transakcji kontrolowanej jest ustalona na warunkach rynkowych;
  • ocenę, czy do korzyści podatkowej wskazanej we wniosku o zawarcie porozumienia nie ma zastosowania klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania;
  • klasyfikację w Nomenklaturze Scalonej;
  • opis i klasyfikację towaru i usługi oraz właściwą stawkę podatku VAT;
  • interpretację przepisów prawa podatkowego.

Opłata główna
Zawarcie porozumienia inwestycyjnego podlega opłacie głównej w wysokości określonej w porozumieniu, w przedziale od 100.000 zł do 500.000 zł, a wysokość opłaty uzależniona jest od zakresu i złożoności porozumienia inwestycyjnego.

Czas i zakres podmiotowy obowiązywania
Porozumienie inwestycyjne obowiązuje przez okres uzgodniony w porozumieniu, nie dłuższy jednak niż 5 lat podatkowych. Wiąże ono zarówno inwestora i organ podatkowy, który jest jego stroną, jak i organy podatkowe za okresy rozliczeniowe objęte porozumieniem.  

Zmiana porozumienia inwestycyjnego
Każda ze stron może złożyć wniosek o zmianę porozumienia inwestycyjnego. Wiąże się to z koniecznością wniesienia dodatkowej opłaty wstępnej, jak i głównej. W przypadku przyłączenia się nowego inwestora do istniejącego już porozumienia, opłatę wstępną uiszcza tylko inwestor wstępujący.

Wypowiedzenie porozumienia inwestycyjnego
Porozumienie inwestycyjne może zostać wypowiedziane w każdym czasie przez inwestora oraz przez organ właściwy w sprawie porozumienia (pod pewnymi warunkami i przy spełnieniu określonych czynności poprzedzających).

Wygaśnięcie porozumienia inwestycyjnego
Wejście w życie przepisów prawa podatkowego w zakresie, w jakim porozumienie to stało się niezgodne z tymi przepisami, powoduje wygaśnięcie porozumienia inwestycyjnego z mocy prawa.

Porozumienie inwestycyjne wygasa z mocy prawa z dniem wejścia w życie przepisów prawa podatkowego w zakresie, w jakim porozumienie to stało się niezgodne z tymi przepisami.

Podsumowanie

Porozumienie inwestycyjne uznać należy za pomocny instrument w zarządzaniu ryzykiem podatkowy przez inwestorów. Stanowi ono instytucję, dzięki której podatnik może uwzględnić w planowaniu inwestycji również jej podatkowe skutki. Jednak ze względu na ograniczenia związane z wielkością inwestycji, instytucja ta dedykowana jest dużym inwestorom.

 

Napisz do autora:

Sebastian Dzieciuchowicz SPCG

Sebastian Dzieciuchowicz

radca prawny
Associate

Stan epidemii a terminy w postępowaniach podatkowych

Stan epidemii a terminy w postępowaniach podatkowych

Czytaj: 6 min

współpraca: Agnieszka Soja – Partner

Trwający stan epidemii i wynikające z niego trudności w funkcjonowaniu zarówno przedsiębiorców, jak i organów administracji, nie pozostają bez wpływu na przebieg postępowań podatkowych. Nie oznacza to jednak, że postępowania zostaną zawieszone. Z drugiej strony nadzwyczajna sytuacja, w jakiej znaleźli się podatnicy i organy, może wpływać na bieg niektórych terminów procesowych, a czasem nawet materialnoprawnych.

W pierwotnym projekcie tzw. ustawy antykryzysowej przewidziano możliwość zawieszenia przez organ podatkowy z urzędu lub na wniosek prowadzonego postępowania podatkowego z uwagi na stan epidemii. W uchwalonej ustawie tego postanowienia jednak zabrakło. Tym samym organ nie będzie uprawniony do zawieszenia postępowania tylko ze względu na trwający stan epidemii.

Jednak zgodnie z art. 15zzs ust. 1 pkt 7 ustawy antykryzysowej, na czas trwania stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego zawieszone zostały terminy procesowe w postępowaniach podatkowych, zaś bieg terminów, który jeszcze się nie rozpoczął, został wstrzymany. W praktyce oznacza to, że organy nie są związane żadnymi terminami przewidzianymi w przepisach dotyczących procedury podatkowej, w tym terminami dotyczącymi rozpatrzenia sprawy. Tym samym przedłużanie się postępowania przez okres epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego nie może stanowić podstawy do stawiania organowi zarzutu bezczynności. Jednocześnie zawieszenie biegu terminów procesowych nie oznacza zakazu podejmowania przez organy określonych czynności w postępowaniu w tym okresie, czyli organ ma prawo podejmować takie działania, ale brak ich podjęcia nie skutkuje negatywnymi konsekwencjami dla organu. Należy mieć dodatkowo na uwadze, że ustawa antykryzysowa wyłączyła obowiązek organu zawiadamiania strony o niewydaniu rozstrzygnięcia w terminie.

Dodatkową konsekwencją tych regulacji jest odstąpienie od zasady, że odsetek za zwłokę nie nalicza się za okres od dnia następnego po upływie terminu na rozpoznanie sprawy przez organ odwoławczy. Skoro bowiem termin ten nie biegnie, to jego naruszenie nie rodzi konsekwencji. Natomiast wątpliwość może dotyczyć analogicznej reguły w ramach postępowania przed organem pierwszej instancji, zgodnie z którą odsetek za zwłokę nie nalicza się za okres od dnia wszczęcia postępowania podatkowego do dnia doręczenia decyzji organu pierwszej instancji, jeżeli decyzja nie została doręczona w terminie 3 miesięcy od dnia wszczęcia postępowania. W tym przypadku brak jest bowiem odwołania do ustawowego terminu rozpatrzenia sprawy (czyli terminu procesowego) – termin ten w przypadku postępowania w pierwszej instancji wynosi miesiąc lub wyjątkowo dwa miesiące. Co więcej, wyłączając możliwość wywodzenia środków prawnych dotyczących bezczynności, przewlekłości lub naruszenia prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki, ustawa antykryzysowa nie odnosi się wprost do wstrzymania naliczania odsetek od zaległości podatkowych, które – jak się wydaje – nie stanowi „środka prawnego” w rozumieniu tej ustawy. Można więc argumentować, że wstrzymanie biegu terminów procesowych w postępowaniach pierwszoinstancyjnych nie wyłącza wstrzymania naliczania odsetek za zwłokę, jeżeli decyzja nie zostanie doręczona w ciągu 3 miesięcy. Z pewnością kwestia ta będzie przedmiotem sporów i rozstrzygnięć organów podatkowych i sądów administracyjnych. Z racji tego, że zawieszenie biegu terminów procesowych w postępowaniach podatkowych nie oznacza braku możliwości podejmowania przez organy podatkowe czynności w ramach prowadzonych postępowań, wydaje się, że trwający stan epidemii lub stan zagrożenia epidemicznego nie mogą być co do zasady same z siebie traktowane jako niezależna od organu podatkowego okoliczność skutkująca opóźnieniem w wydaniu decyzji, która to okoliczność wyłącza stosowanie przerwy w naliczaniu odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych. Jednakże w konkretnych przypadkach wprowadzone w związku ze stanem epidemii ograniczenia dotyczące funkcjonowania osób i instytucji mogą stanowić podstawę do uznania, że opóźnienie w wydaniu decyzji wynikało z okoliczności niezależnych od organu podatkowego, np. jeżeli dla prawidłowego przeprowadzenia postępowania konieczne jest przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadka.

Z drugiej strony korzystnym dla podatników aspektem nowych przepisów jest to, że zawieszenie biegu terminów dotyczy również terminów na dokonanie określonych czynności przez stronę postępowania. Dotyczy to np. terminu na wniesienie odwołania, czy na realizację wezwania organu do przedstawienia informacji i dokumentów. Oznacza to, że np. w sytuacji, gdy stronie została doręczona decyzja organu podatkowego przed dniem 31 marca 2020 r. (kiedy to weszła w życie ustawa antykryzysowa), ale do tego dnia nie upłynął jeszcze termin na wniesienie odwołania od tej decyzji, termin taki z dniem 31 marca 2020 r. został zawieszony, co oznacza, że odwołanie można wnieść aż do końca okresu trwania stanu epidemii plus liczba dni, jakie zostały od dnia 31 marca 2020 r. z 14-dniowego terminu do wniesienia odwołania. Jeżeli zatem decyzja wymiarowa została doręczona podatnikowi 30 marca 2020 r., tj. dzień przed wejściem w życie ustawy antykryzysowej, 14-dniowy termin na wniesienie odwołania od decyzji został zawieszony z dniem 31 marca 2020 r. i będzie biegł dalej dopiero od ustania stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego. Wówczas podatnikowi pozostaje jeszcze 13 dni na wniesienie odwołania.

Należy mieć jednak na uwadze, że powyższe zasady nie dotyczą przypadku, w którym organ zażąda dokonania określonej czynności, a jej wykonania w wyznaczonym terminie będzie wymagał interes publiczny lub ważny interes strony. W żądaniu takim organ powinien wskazać te właśnie przyczyny wystąpienia z żądaniem.

Jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że wszystkie czynności dokonane przez organ lub przez podatnika w okresie zawieszenia biegu terminów procesowych będą skuteczne. Oznacza to, że po otrzymaniu decyzji, podatnik będzie mógł wstrzymać się ze złożeniem odwołania do końca zawieszonego terminu, ale jednocześnie ma prawo wnieść takie odwołanie nawet w okresie zawieszenia terminu do jego wniesienia.

Poważne wątpliwości budzi treść art. 15zzr ust. 1 ustawy antykryzysowej, zgodnie z którym w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na ten okres, bieg terminów przewidzianych przepisami prawa administracyjnego, w tym terminów przedawnienia oraz terminów do dokonania przez stronę czynności kształtujących jej prawa i obowiązki. Tego rodzaju terminy występują również na gruncie prawa podatkowego, jednak zwykle przyjmuje się, że stanowi ono odrębną od prawa administracyjnego gałąź prawa. Skoro więc ustawodawca odniósł zawieszenie terminów tylko do terminów w zakresu prawa administracyjnego, to wydaje się, że nie ma to zastosowania do prawa podatkowego. Trudno jednak ustalić, czy taka była intencja ustawodawcy. Z całą pewnością kwestia ta budzi wątpliwości i będzie przedmiotem przyszłych rozstrzygnięć w ramach postępowań podatkowych i sądowoadministracyjnych.

Zawieszenie biegu terminów procesowych nie skutkuje wstrzymaniem naliczania odsetek od zaległości podatkowych. Ordynacja podatkowa, jak również ustawa antykryzysowa, nie przewidują bowiem wyłączenia naliczania odsetek od zaległości podatkowych z uwagi na trwający stan epidemii lub zagrożenia epidemicznego. Ustawa antykryzysowa upoważnia jedynie Ministra Finansów do zaniechania poboru odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych w drodze rozporządzenia. Do chwili obecnej rozporządzenie takie nie zostało wydane.

Co istotne, zgodnie z art. 15zzr ust. 6 ustawy antykryzysowej, w czasie trwania stanu epidemii i stanu zagrożenia epidemicznego nie biegnie przedawnienie karalności czynu oraz przedawnienie wykonania kary w sprawach o przestępstwa, przestępstwa i wykroczenia skarbowe oraz w sprawach o wykroczenia. Zatem jakkolwiek kwestia przedawnienia zobowiązań podatkowych budzi wątpliwości, to nie ulega wątpliwości, że terminy przedawnienia karalności za przestępstwa lub wykroczenia skarbowego podlegają zawieszeniu. Zawieszony został także bieg terminów procesowych w postępowaniach karnych skarbowych.

Istotne znaczenie ma to, że nie zostały zawieszone terminy dotyczące zobowiązań podatkowych o charakterze materialnoprawnym, z wyjątkiem wprost określonych w przepisach ustawy antykryzysowej lub rozporządzeniach Ministra Finansów. Jako przykład terminu, który nie został zawieszony, ani odroczony, można podać termin zwrotu podatku VAT. Jeżeli jednak organ zdecyduje się na weryfikację prawa do zwrotu w drodze kontroli czy postępowania podatkowego, termin ten może ulec wydłużeniu, a mając na uwadze wstrzymanie terminów procesowych, czas oczekiwania na zwrot może być dłuższy niż zwykle.

W oparciu o wyraźne przepisy przedłużeniu uległy natomiast niektóre terminy zapłaty podatku. Dotyczy to terminu zapłaty podatku dochodowego od osób prawnych za rok podatkowy 2019 oraz zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych od wynagrodzeń pracowniczych, dla niektórych płatników. Przedłużenie terminu zapłaty podatku nie dotyczy natomiast m.in. zaliczek od przychodu z kontraktów menedżerskich, a także daniny solidarnościowej za rok 2019. Ewentualne podnoszone wyżej wątpliwości dotyczące tego, czy na podstawie ustawy antykryzysowej nastąpiło zawieszenie biegu terminów przedawnienia zobowiązań podatkowych, dla tych podatków są pozbawione znaczenia praktycznego, ponieważ 5-letni termin przedawnienia zobowiązania, którego termin płatności upływa w 2020 r. (jak w przypadku podatku CIT i zaliczek na PIT, których termin płatności został odroczony), i tak biegnie dopiero od końca 2020 r. Kwestia ta mogłaby nabrać znaczenia, gdyby termin zapłaty podatku zostały przedłużone na kolejny rok.

Specyficznym rodzajem postępowania podatkowego jest postępowanie w przedmiocie wydania interpretacji indywidualnej. Do tej pory Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej miał trzy miesiące na wydanie interpretacji, jednak zgodnie z ustawą antykryzysową termin ten został wydłużony o kolejne trzy miesiące. Ponadto Ministrowi Finansów przyznano uprawnienie do przedłużenia tego terminu w drodze rozporządzenia o kolejne 3 miesiące. Dodatkowo do terminów na wydanie interpretacji nie wlicza się m.in. okresów opóźnień spowodowanych z przyczyn niezależnych od organu. Mogą do nich należeć trudności komunikacyjne lub kadrowe wynikające z ogłoszonego stanu epidemii. Zatem w praktyce czas oczekiwania na wydanie interpretacji indywidualnej może trwać nawet dłużej niż 6 miesięcy.

Jak wynika z powyższego, przepisy ustawy antykryzysowej odnoszące się do terminów istotnych dla postępowań podatkowych rodzą w wielu aspektach wątpliwości interpretacyjne. Może to być przyczyną przyszłych sporów pomiędzy podatnikami a organami podatkowymi.

 

 

Grzegorz Keler SPCG

dr Grzegorz Keler

adwokat
Associate

Tarcza antykryzysowa uchwalona – analiza wątków podatkowych

Tarcza antykryzysowa uchwalona – analiza wątków podatkowych

Czytaj: 5 min

stan aktualny na dzień 01.04.2020 r., godz. 18:25 

Wczoraj Sejm odrzucił większość senackich poprawek do tarczy antykryzysowej i przyjął ostateczny tekst specustawy. W takiej formie Ustawa została późnym wieczorem podpisana przez Prezydenta i przed północą jej tekst opublikowany został w Dzienniku Ustaw.

Ustawa przewiduje szereg rozwiązań mających ułatwić podatnikom funkcjonowanie w trakcie stanu epidemii. Należą do nich z jednej strony różnego rodzaju ulgi podatkowe, z drugiej zaś przesunięcie szeregu terminów realizacji obowiązków wynikających z prawa podatkowego.

Znaczna część z nich pokrywa się z propozycjami legislacyjnymi, o których informowaliśmy na łamach naszego bloga:

https://spcgblog.pl/polecane/covid-19-propozycje-rozwiazan-w-zakresie-rozliczen-podatkowych/

https://spcgblog.pl/polecane/covid-19-planowane-rozwiazania-w-zakresie-rozliczen-podatkowych-w-ramach-tzw-pakietu-antykryzysowego/

Poniżej prezentujemy podsumowanie najistotniejszych rozwiązań przyjętych przez Sejm. Część spośród prezentowanych nowości legislacyjnych wynika również z rozporządzeń Ministra Finansów.

 

Deklaracja CIT-8, informacje ORD-U i IFT-2

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów, do 31 maja 2020 r. przesunięty został termin złożenia zeznania o wysokości dochodu osiągniętego (straty poniesionej) w roku podatkowym, który rozpoczął się po dniu 31 grudnia 2018 r. i zakończył się przed dniem 1 kwietnia 2020 r. Analogicznie przesunięciu uległ termin wpłaty podatku należnego wykazanego w tym zeznaniu albo różnicy między podatkiem należnym a sumą należnych zaliczek.

Natomiast w przypadku podatników, którzy w roku objętym rozliczeniem osiągali wyłącznie wolne od podatku lub dla których przychody z działalności pożytku publicznego stanowiły co najmniej 80% łącznych uzyskanych przychodów, powyższe terminy zostały wydłużone do 31 lipca 2020 r.

Jest to istotna zmiana w stosunku do zapowiedzi rządu z ubiegłego tygodnia, kiedy to proponowano wydłużenie terminu na złożenie CIT-8 tylko dla organizacji pożytku publicznego.

Ponadto przesunięciu uległy również terminy złożenia informacji ORD-U oraz IFT-2. Będzie można złożyć je do piątego miesiąca po zakończeniu roku podatkowego, za który są sporządzane. W przypadku ORD-U przedłużenie dotyczy terminu upływającego w okresie od dnia 31 marca 2020 r. do dnia 31 maja 2020 r. Natomiast w przypadku informacji IFT-2 przedłużenie stosuje się do osób prawnych, jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej oraz osób fizycznych będących przedsiębiorcami, których rok podatkowy zakończył się w okresie od dnia 31 grudnia 2019r. do dnia 31 stycznia 2020 r.

 

Roczne rozliczenie PIT

Termin na złożenie zeznania o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) za 2019 r. oraz wpłacenie należnego podatku dochodowego od osób fizycznych nie został przedłużony. Jednak w przypadku, w którym podatnik dokona tego po upływie terminu, ale nie później niż do 31 maja 2020 r., będzie to uznane za równoznaczne ze złożeniem skutecznego czynnego żalu. Tym samym podatnik nie poniesie odpowiedzialności za przestępstwo lub wykroczenie skarbowe. Jednak lakoniczna treść przepisu ustawy w tym zakresie budzi poważne wątpliwości. Przede wszystkim nie wynika z niego, czy w takim przypadku stosuje się przesłanki negatywne uwolnienia się od odpowiedzialności karnoskarbowej przy złożeniu czynnego żalu.

 

Zaliczki na podatek dochodowy

Płatnicy podatku PIT, którzy ponieśli negatywne konsekwencje ekonomiczne z powodu COVID-19, będą mogli odprowadzić zaliczki na ten podatek od przychodów ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej lub spółdzielczego stosunku pracy oraz od zasiłków pieniężnych z ubezpieczenia społecznego, pobrane w marcu i kwietniu 2020 r., do 1 czerwca 2020 r.

Przedłużeniu do 20 lipca 2020 r. uległ termin zapłaty zaliczek na podatek dochodowy od przychodów z nieruchomości komercyjnych za miesiące marzec-maj 2020 r. Jednak z tej preferencji będą mogli skorzystać jedynie podatnicy, którzy ponieśli w danym miesiącu negatywne konsekwencje ekonomiczne z powodu COVID-19. Uzyskane przez podatnika w danym miesiącu przychody z działalności gospodarczej powinny być są niższe o co najmniej 50% w stosunku do analogicznego miesiąca poprzedniego roku podatkowego.

Ponadto podatnicy korzystający z uproszczonych zaliczek w podatku dochodowym będą mogli zrezygnować z nich w trakcie 2020 r. i tym samym obliczać zaliczki miesięczne od bieżących dochodów.

 

Rozliczenie straty z 2020 r.

Przedsiębiorcy, którzy poniosą stratę podatkową w 2020 roku, będą mogli odliczyć ją wstecznie, tzn. już od dochodu osiągniętego w 2019 roku. Będzie to mogło zostać zrealizowane przez złożenie przez podatnika korekty zeznania podatkowego za 2019 rok. Z możliwości tej będą mogli skorzystać jedynie ci podatnicy, których przychody wygenerowane w 2020 roku będą co najmniej o połowę mniejsze od tych wygenerowanych w 2019 roku. Ponadto w ramach korekty rozliczenia podatkowego za 2019 rok, będzie mogła zostać rozliczona strata w wysokości nie większej niż 5 mln złotych. Nadwyżka ponad tę kwotę będzie mogła zostać rozliczona w kolejnych latach podatkowych.

 

Regulacje dotyczące złych długów

Zgodnie z zapowiedziami rządu, podatnicy, których przychody w kolejnych okresach rozliczeniowych będą niższe o co najmniej 50% w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku podatkowego, w 2020 r. nie będą zobowiązani do stosowania regulacji dotyczących tzw. złych długów w podatku dochodowym, polegających na uwzględnieniu niezapłaconych zobowiązań przy obliczaniu zaliczek na podatek.

 

Nowy JPK

Termin wdrożenia nowego JPK_V7 przez dużych przedsiębiorców został przeniesiony na dzień 1 lipca 2020 r. Analogicznie odłożony został termin wejścia w życie tzw. nowej matrycy stawek VAT (z pewnymi wyjątkami).

 

Podatek od nieruchomości

Rady gmin otrzymały możliwość wprowadzenia za część 2020 roku zwolnienia z podatku od nieruchomości gruntów, budynków i budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, dla wskazanych grup przedsiębiorców, których płynność finansowa uległa pogorszeniu w związku z ponoszeniem negatywnych konsekwencji ekonomicznych z powodu COVID-19. Możliwe będzie także przedłużenie przez radę terminów płatności rat podatku od nieruchomości płatnych w kwietniu maju i czerwcu, aczkolwiek nie dłużej niż do 30 września 2020 r.

 

Ulgi w zapłacie zobowiązań podatkowych

Na podstawie już obowiązujących przepisów podatnicy mogą ubiegać się o odroczenie terminu płatności lub rozłożenie na raty zapłaty podatku lub zaległości podatkowej (więcej na ten temat tutaj). Zgodnie z przyjętą przez Sejm ustawą, w takim przypadku dla wniosków złożonych w okresie obowiązywania stanu epidemii lub 30 dni następujących po jego odwołaniu, nie będzie naliczana opłata prolongacyjna.

 

Postępowania podatkowe 

W okresie stanu epidemii terminy procesowe w postępowaniach i kontrolach podatkowych oraz kontrolach celno-skarbowych nie będą biec, a rozpoczęte ulegną zawieszeniu.

Termin na wydanie przez Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej interpretacji indywidualnej w przypadku wniosków nierozpatrzonych do chwili wejścia w życie ustawy, a także złożonych po tym dniu aż do dnia odwołania stanu epidemii, będzie dłuższy o 3 miesiące. Ponadto Minister Finansów ma możliwość przedłużenia tego terminu o kolejne 3 miesiące.

Ponadto ustawodawca wprowadził nowy sposób doręczania pism w toku postępowania. Dopuszczalne będzie doręczanie wydruku pisma odzwierciedlającego treść pisma opatrzonego kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem zaufanym albo podpisem osobistym, jeżeli strona nie wnosiła o doręczanie pism za pomocą środków komunikacji elektronicznej lub nie wyraziła zgody na doręczanie pism w taki sposób.

 

Schematy podatkowe

Wszelkie terminy realizacji obowiązków związanych ze schematami podatkowymi nie będą biec, a rozpoczęte ulegną zawieszeniu w okresie od 31 marca do 30 czerwca 2020 r. Jednocześnie z ustawy nie wynika wprost, że będzie to dotyczyć również schematów podatkowych transgranicznych, w związku z czym kwestia ta budzi wątpliwości. Niezależnie od tego wydaje się, że w ich przypadku czasami przedłużeniu może ulec termin złożenia informacji MDR-3. Jeżeli bowiem upływał on wraz z terminem na złożenie zeznania CIT-8, a ten uległ wydłużeniu, to analogicznie informacja MDR-3 będzie mogła zostać złożona do 31 maja 2020 r. Jednak resort finansów oficjalnie nie potwierdził takiej interpretacji.

 

Czynny żal

Zmianie uległy nie tylko przepisy ustaw podatkowych, ale także Kodeksu karnego skarbowego. Ustawodawca zezwolił na składanie czynnego żalu w formie elektronicznej. Pismo takie utrwalone w postaci elektronicznej opatruje się kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem zaufanym albo podpisem osobistym i wnosi za pomocą środków komunikacji elektronicznej, w tym przez portal podatkowy. Wydaje się, że w zakresie pojęcia „środków komunikacji elektronicznej” mieści się również poczta elektroniczna, w związku z czym dopuszczalne jest również wysłanie czynnego żalu drogą mailową.

Grzegorz Keler SPCG

dr Grzegorz Keler

adwokat
Associate

Pin It on Pinterest