Projekt nowelizacji KSH – prawo grup spółek, czyli wyboista droga w niepewnym kierunku

Projekt nowelizacji KSH – prawo grup spółek, czyli wyboista droga w niepewnym kierunku

Czytaj: 8 min

**AKTUALIZACJA 24.03.2022**   
Pomimo stanowiska Senatu, które – przypomnijmy – brzmiało m.in. „przyjęte w noweli podejście regulacyjne będzie prowadziło do destabilizacji i dezintegracji prawa spółek handlowych w sferze wartości, podstawowych konstrukcji i pojęć”. Jak wskazał Senat „Niezależnie od zarzutów merytorycznych ustawa budzi liczne zastrzeżenia techniczno-legislacyjne. Nie spełnia ona standardów przyzwoitej legislacji. (…) Senat uznał, że ustawa nie powinna stać się częścią porządku prawnego” Sejm RP w dniu 24 marca br. ustawę nowelizującą KSH uchwalił i skierował do podpisu Prezydenta.

 

W piątek 11.03.2022 r. Senat odrzucił w całości projekt nowelizacji Kodeksu spółek handlowych, wprowadzający między innymi istotne zmiany w funkcjonowaniu tzw. „grup spółek”. Los projektowanej nowelizacji leży teraz w rękach Sejmu, który bezwzględną większością głosów może odrzucić stanowisko Senatu.

Mimo, że losy nowelizacji są niepewne, warto pochylić się nad możliwymi zmianami. Mając na względzie liczbę modyfikacji wprowadzanych do Kodeksu spółek handlowych, omówienie ich wszystkich zdecydowanie wykraczałoby poza formę artykułu, dlatego w tym wpisie skupiamy się na wybranych zagadnieniach związanych z planowaną instytucją „grup spółek”.

Z uwagi na fakt, że projektowane zmiany dotyczą zarówno spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki akcyjnej jak i prostej spółki akcyjnej, w tekście przyjmujemy następujące uproszczenia:

  • przez udziały należy rozumieć zarówno udziały jak i akcje,
  • przez zgromadzenie wspólników należy rozumieć zarówno zgromadzenie wspólników jak i walne zgromadzenie,
  • przez umowę spółki należy rozumieć zarówno umowę spółki jak i statut,
  • przez wspólnika należy rozumieć zarówno wspólnika jak i akcjonariusza.

Grupa spółek – jak widzi to ustawodawca?

Zgodnie z projektowaną definicją przez grupę spółek należy rozumieć spółkę dominującą oraz co najmniej jedną spółkę zależną, które kierują się wspólną strategią w celu realizacji wspólnego interesu grupy spółek, co uzasadnia sprawowanie jednolitego kierownictwa przez spółkę dominującą nad spółkami zależnymi. W celu uczestnictwa w grupie spółek wymagane będzie podjęcie przez każdą ze spółek zależnych odpowiedniej uchwały, wskazującej m.in. spółkę dominującą. Projektowana instytucja dotyczyć będzie jedynie spółek kapitałowych, a więc wyłącznie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki akcyjnej i prostej spółki akcyjnej.

Uczestnictwo w grupie spółek wiąże się z licznymi prawami i obowiązkami poszczególnych jej członków, a jednym z najdalej idących instrumentów jest możliwość wydawania wiążących poleceń spółkom zależnym przez spółkę dominującą.

Wiążące polecenie – co to zmienia?

W aktualnym stanie prawnym brak jest instytucji pozwalających na wydawanie wiążących poleceń zarządowi spółek zależnych przez spółkę dominującą. Co więcej, zgodnie z aktualnym brzmieniem Kodeksu spółek handlowych, w spółkach kapitałowych funkcjonuje zakaz wydawania wiążących poleceń zarządowi przez radę nadzorczą spółki, a w spółkach akcyjnych także zakaz wydawania poleceń przez walne zgromadzenie spółki.

Jakie zmiany zachodzą w tym zakresie w projektowanej nowelizacji? Otóż – diametralne.

W ramach grupy spółek, spółka dominująca będzie uprawniona do wydawania wiążących poleceń spółkom zależnym, a te ostatnie będą co do zasady zobowiązane polecenie wykonać (o wyjątkach piszemy w dalszej części artykułu). Dla wydania takiego polecenia wystarczająca będzie forma pisemna lub elektroniczna. Ponadto, istnieją jeszcze trzy przesłanki, które muszą zostać spełnione w celu wydania takiego polecenia:

  1. polecenie musi dotyczyć prowadzenia spraw spółki zależnej,
  2. wydanie polecenia musi być uzasadnione interesem grupy spółek oraz
  3. przepisy szczególne nie mogą stanowić inaczej.

Pierwsza z wymienionych przesłanek wydaje się w znacznym stopniu ograniczać zakres, jaki mogą obejmować wydawane polecenia. Użycie pojęcia „prowadzenie spraw spółki” sugeruje, że polecenia obejmują wyłącznie realizację stosunków wewnętrznych spółki, dotyczą procesu polegającego na podejmowaniu uchwał, wydawaniu decyzji i organizowaniu działalności spółki w sposób zgodny z przedmiotem jej działalności [1].

Kolejna przesłanka pozostawia znaczne pole do interpretacji, z uwagi na użycie niezdefiniowanego pojęcia „interesu grupy spółek”. Z pomocą w wyjaśnieniu tego pojęcia przychodzi nam uzasadnienie do projektu ustawy, w którym czytamy, że przyjęta przez grupę spółek „wspólna strategia gospodarcza pozwala określić interes grupy spółek”. Należy zatem wnioskować, że wspomniana strategia gospodarcza określi ramy, w których spółka dominująca musi operować, żeby spełnić przesłankę uzasadnienia interesem grupy spółek. W uzasadnieniu możemy również przeczytać, że interes grupy spółek nie jest interesem nadrzędnym ani podrzędnym wobec interesu spółki zarówno dominującej jak i zależnej. Należy te interesy traktować równolegle i pogodzić je w ramach działalności grupy spółek.

Ostatnia z przesłanek pozostaje jednocześnie najbardziej czytelną i prostą w interpretacji, ponieważ odnosi się do zakazu wydawania poleceń w obszarach, które wprost wyklucza ustawa.

Polecenie wydane spółce zależnej przez spółkę dominującą powinno zawierać przynajmniej obligatoryjne elementy wymienione w ustawie:

  1. oczekiwane przez spółkę dominującą zachowanie spółki zależnej w związku z wykonaniem wiążącego polecenia;
  2. interes grupy spółek, który uzasadnia wykonanie przez spółkę zależną wiążącego polecenia;
  3. spodziewane korzyści lub szkody spółki zależnej, które będą następstwem wykonania wiążącego polecenia, o ile występują;
  4. przewidywany sposób i termin naprawienia spółce zależnej szkody poniesionej w wyniku wykonania wiążącego polecenia.

Szczególnie interesującym elementem jest konieczność wskazania szkody spółki zależnej, będącej następstwem wykonania wiążącego polecenia, wraz z przewidywanym sposobem i terminem naprawienia tej szkody. Ponadto, zgodnie z nowymi regulacjami, w przypadku, jeśli spółka dominująca nie naprawi szkody we wskazanym przez siebie terminie, spółka zależna może wytoczyć powództwo odszkodowawcze wobec spółki dominującej, o ile takiej spółce dominującej można przypisać winę.

Przebłyski niezależności – przesłanki odmowy wykonania polecenia

Pytaniem nasuwającym się niejako automatycznie jest

czy spółka zależna może odmówić wykonania polecenia wydanego przez spółkę dominującą?

Zgodnie z projektowaną ustawą nie tylko może, ale wręcz musi to nastąpić w ściśle określonych przypadkach:

  1. jeśli wykonanie polecenia doprowadziłoby do niewypłacalności albo zagrożenia niewypłacalnością tej spółki,
  2. jeśli istnieje uzasadniona obawa, że polecenie jest sprzeczne z interesem spółki i wyrządzi jej szkodę, która nie będzie naprawiona przez żadną spółkę z grupy spółek w okresie 2 lat od dnia, w którym nastąpi zdarzenie wyrządzające szkodę.

Praktyka pokaże jednak czy przesłanka wskazana w pkt. (b) powyżej, w aktualnym brzmieniu, będzie znajdowała zastosowanie. Wydaje się, że taka konstrukcja może budzić poważne wątpliwości interpretacyjne w kontekście „uzasadnionej obawy” oraz „sprzeczności interesu spółki”. Operując w tak niejasnym obszarze ciężko będzie oczekiwać jednoznacznych decyzji ze strony zarządu spółki zależnej, tym bardziej mając na względzie ewentualną odpowiedzialność personalną w przypadku „niesubordynacji”.

Ponadto dodatkowe przesłanki odmowy wykonania polecenia może przewidywać umowa spółki zależnej.

Wyjście z grupy, czyli odkup i wykup udziałów wspólników mniejszościowych

Przy tak daleko idącej regulacji, jaką jest wprowadzenie instytucji grupy spółek, ustawodawca niejako zobligowany był do wprowadzenia dodatkowych instrumentów ochrony wspólników mniejszościowych w spółkach zależnych.

Jednym z podstawowych instrumentów, który zgodnie z intencją ustawodawcy ochraniać ma interes majątkowy wspólnika mniejszościowego, jest uprawnienie wspólnika do żądania odkupu jego udziałów przez spółkę dominującą w przypadku rozszerzenia katalogu przesłanek odmowy wykonania przez spółkę zależną wiążącego polecenia. Spółka zależna posiadałaby uprawnienie do podjęcia uchwały w sprawie zmiany jej umowy spółki, w celu dodania do niej dodatkowej przesłanki uprawniającej taką spółkę zależną do odmowy wykonania wiążącego polecenia wydanego przez spółkę dominującą. Po podjęciu takiej uchwały, wspólnikom niezgadzającym się na zmianę w zakresie rozszerzenia katalogu opisywanych przesłanek przysługuje uprawnienie żądania odkupu ich udziałów. Skuteczność podjęcia wyżej opisanej uchwały będzie zależeć od odkupienia udziałów zgłoszonych w takim żądaniu przez spółkę dominującą.

Analizując powyższą regulację można powziąć wątpliwość czy projektodawca osiąga zamierzony efekt, o ile zamiarem tym nie jest wprowadzenie ochrony dla ekstremalnie rzadkich przypadków. Zgodnie z wprowadzaną nowelizacją, prawo zgłoszenia żądania odkupu mieliby wspólnicy mniejszościowi, którzy nie zgadzają się na rozszerzenie katalogu przesłanek odmowy wykonania wiążącego polecenia, a więc w praktyce na ograniczenie wpływu spółki dominującej na spółkę zależną. Wydaje się, że zazwyczaj interes wspólników mniejszościowych nie jest zagrożony przy ograniczaniu wpływu wspólnika większościowego, tj. spółki dominującej, ale przy rozszerzaniu takiego wpływu.

Co zastanawiające, z literalnego brzmienia projektowanych przepisów wydaje się wynikać, że analogiczne uprawnienia nie przysługują wspólnikom mniejszościowym w przypadku zmiany umowy spółki polegającej na wykreśleniu przesłanek odmowy wykonania polecenia. Przykładowo możemy jednak rozpatrzeć inną, hipotetyczną sytuację, w której najpierw wprowadzono by w umowie spółki dodatkowe przesłanki odmowy wykonania wiążącego polecenia, a następnie w późniejszym czasie podjęto by próbę ich zmiany lub usunięcia. W takim przypadku, z uwagi na zmianę „zasad gry” na niekorzyść wspólnika mniejszościowego, zasadna byłaby możliwość żądania odkupu swoich udziałów przez wspólników mniejszościowych. W związku z powyższym przykładem, de lege ferenda należy zastanowić się czy nie warto byłoby zmienić projektowanej regulacji w ten sposób, żeby opisywana ochrona przysługiwała wspólnikom mniejszościowym przy każdej zmianie katalogu przesłanek odmowy wykonania wiążącego polecenia, a nie tylko przy jego rozszerzeniu.

Kolejny instrument ochronny adresowany jest do wspólników mniejszościowych reprezentujących mniej niż 10% udziałów w kapitale zakładowym spółki zależnej. Tacy wspólnicy mogą żądać umieszczenia w porządku obrad najbliższego zgromadzenia wspólników sprawy podjęcia uchwały o przymusowym odkupie ich udziałów przez spółkę dominującą reprezentującą co najmniej 90% w kapitale zakładowym takiej spółki zależnej. Wartym zaznaczenia jest, że w przypadku, gdy uchwała o odkupie nie zostanie podjęta przez zgromadzenie wspólników, spółka zależna będzie zobowiązana do nabycia tych udziałów w celu ich umorzenia, a wspólnicy większościowi będą odpowiedzialni wobec spółki zależnej za spłacenie całej sumy odkupu. Istotnym ograniczeniem tego uprawnienia jest możliwość skorzystania z niego przez wspólników mniejszościowych tylko raz w roku obrotowym danej spółki zależnej.

Nie chcąc pozostawić spółki dominującej bez inicjatywy w kwestii dokonania squeeze-outu udziałów wspólnika mniejszościowego, projektodawca wprowadził instytucję, zgodnie z którą zgromadzenie wspólników może podjąć uchwałę o wykupie udziałów wspólników reprezentujących nie więcej niż 10% kapitału zakładowego spółki zależnej przez spółkę dominującą reprezentującą bezpośrednio co najmniej 90% udziałów w kapitale zakładowym spółki zależnej. Ponadto istnieje możliwość rozszerzenia tego uprawnienia w umowie spółki zależnej w ten sposób, by przysługiwało ono spółce dominującej reprezentującej bezpośrednio lub pośrednio mniej niż 90% udziałów albo akcji w kapitale zakładowym spółki zależnej, jednak nie mniej niż 75%.

Tak skonstruowany przepis wydaje się pozbawiać możliwości przyznania uprawnienia do dokonania squeeze-outu spółce dominującej reprezentującej pośrednio co najmniej 90% udziałów w kapitale zakładowym spółki zależnej, jednocześnie przyznając takie uprawnienie spółce dominującej reprezentującej pośrednio mniej niż 90% udziałów albo akcji w kapitale zakładowym spółki, ale więcej niż 75%. Opisana kwestia powinna zostać zaadresowana na dalszym etapie prac nad ustawą, ponieważ w aktualnym brzmieniu nasuwa wątpliwości co do jej racjonalności.

Projektodawca zapewnił wspólnikom jeszcze jeden instrument umożliwiający odkup udziałów, z którego dany wspólnik może skorzystać w momencie tworzenia grupy spółek.

Po podjęciu uchwały przez zgromadzenie wspólników spółki zależnej o uczestnictwie w grupie spółek, wspólnik, który, w pewnym uproszczeniu, głosował przeciwko uchwale albo nie został dopuszczony do głosowania, może żądać odkupienia od niego udziałów, które przysługiwały mu w dniu wejścia w życie opisywanej ustawy, przez spółkę dominującą. Interesującym zabiegiem ze strony projektodawcy jest użycie wobec podmiotu uprawnionego sformułowania „wspólnik” zamiast „wspólnik mniejszościowy”. Mając na względzie, że status spółki dominującej można nabyć w sposób inny niż poprzez nabycie większościowego pakietu udziałów, chociażby na podstawie zawartych porozumień, prowadzi to do wniosku, że wspólnik, niezależnie od liczby reprezentowanych przez niego udziałów w kapitale zakładowym spółki zależnej (tj. reprezentując nawet ponad 50% takich udziałów) posiada uprawnienie do żądania odkupu jego jednostek uczestnictwa przez spółkę dominującą.

Pozostaje kwestią otwartą czy opisana konstrukcja była rzeczywiście intencją projektodawcy. Niewykluczone, że przepis ten ulegnie zmianom na dalszym etapie prac obejmując swoją dyspozycją jedynie wspólników mniejszościowych.

Nadal tu jestem – pozostałe instrumenty ochrony wspólników mniejszościowych

Projektodawca przewidział również inne uprawnienia wspólników mniejszościowych, pozwalające chronić ich interes majątkowy bez konieczności sprzedaży udziałów. Najważniejsze z nich opisujemy pokrótce poniżej.

Wskazaliśmy już, że spółka dominująca odpowiada za szkodę wyrządzoną spółce zależnej powstałą na skutek wykonania wiążącego polecenia. Jeżeli szkoda taka nie zostanie naprawiona w wyznaczonym terminie, a spółka zależna nie wytoczy powództwa spółce dominującej o naprawienie szkody w ciągu roku od dnia jego upływu, uprawnienie do wytoczenia rzeczonego powództwa przysługuje każdemu wspólnikowi danej spółki zależnej.

Pozostając przy temacie szkody, nowelizacja przewiduje jeszcze jeden instrument w tym zakresie dla wspólników mniejszościowych. Zgodnie z proponowanymi zmianami, jeśli na skutek wykonania przez spółkę zależną wiążącego polecenia, wydanego przez spółkę dominującą, dojdzie do zmniejszenia wartości udziałów wspólnika mniejszościowego, spółka dominująca odpowiada wobec takiego wspólnika mniejszościowego za wyrządzoną w ten sposób szkodę. Warunkiem odpowiedzialności spółki dominującej jest dysponowanie przez nią na dzień wydania wiążącego polecenia, większością umożliwiającą podjęcie przez nią uchwały o uczestnictwie w grupie spółek oraz zmiany umowy spółki zależnej. Dodatkowo projektodawca wprowadził przesłankę egzoneracyjną dla spółki dominującej – nie ponosi ona odpowiedzialności wobec wspólnika mniejszościowego, jeśli naprawiła ona szkodę wyrządzoną spółce zależnej na skutek wykonania wiążącego polecenia. Regulacja wydaje się o tyle niedoskonała, że spółka dominująca może uniknąć odpowiedzialności wynikającej z tego instrumentu, jeśli po podjęciu uchwały o uczestnictwie w grupie spółek, a przed wydaniem wiążącego polecenia, doprowadzi do zmiany struktury udziałowej w spółce zależnej w ten sposób, żeby nie reprezentowała bezpośrednio ani pośrednio 75% udziałów w kapitale zakładowym spółki zależnej.

Projektodawca przyznał także wspólnikom mniejszościowym spółki zależnej uprawnienie kontrolne wobec grupy spółek. Na wniosek wspólników mniejszościowych reprezentujących co najmniej 10% udziałów albo akcji w kapitale zakładowym spółki zależnej sąd rejestrowy może zbadać rachunkowość i działalność grupy spółek. Należy mieć jednak na względzie, że zakres takiego badania będzie determinowany m.in. przez umowę spółki albo statut spółki zależnej, jak również uzasadnione interesy spółki dominującej lub spółki zależnej.

Finis coronat opus

Opisywana regulacja miała stanowić novum w polskim systemie prawnym i po raz pierwszy sformalizować i usystematyzować tematykę grup spółek. Obrany przez projektodawcę kierunek zmian jest jednak raczej negatywnie oceniany przez przedstawicieli doktryny i praktyków.

W uzasadnieniu uchwały odrzucającej projekt Senat wskazał na liczne wady regulacji, a ponadto powołał się na przedstawicieli nauki, w ocenie których „przyjęte w noweli podejście regulacyjne będzie prowadziło do destabilizacji i dezintegracji prawa spółek handlowych w sferze wartości, podstawowych konstrukcji i pojęć”. Jak wskazał Senat „Niezależnie od zarzutów merytorycznych ustawa budzi liczne zastrzeżenia techniczno-legislacyjne. Nie spełnia ona standardów przyzwoitej legislacji. (…) Senat uznał, że ustawa nie powinna stać się częścią porządku prawnego”.

Wobec tak jednoznacznego stanowiska Senatu, wydaje się, że dalsze prace nad projektem w celu jego udoskonalenia i rozwiania konstrukcyjnych wątpliwości są niezbędne. Jest to zadanie stojące przed ustawodawcą w ramach dalszego biegu procesu legislacyjnego.

Przypisy:

[1] A. Kidyba [w:] J. Frąckowiak, K. Kopaczyńska-Pieczniak, M. Michalski, A. J. Witosz, A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Tom II. Komentarz do art. 151-300, Warszawa 2018, art. 201

 

Napisz do autorów:

Marcin Gutkowski SPCG

Marcin Gutkowski

aplikant adwokacki
Junior Associate

Projekt nowelizacji KSH – główne założenia w zakresie organizacji rad nadzorczych

Projekt nowelizacji KSH – główne założenia w zakresie organizacji rad nadzorczych

Czytaj: 6 min

**AKTUALIZACJA 24.03.2022**   
Pomimo stanowiska Senatu, które – przypomnijmy – brzmiało m.in. „przyjęte w noweli podejście regulacyjne będzie prowadziło do destabilizacji i dezintegracji prawa spółek handlowych w sferze wartości, podstawowych konstrukcji i pojęć”. Jak wskazał Senat „Niezależnie od zarzutów merytorycznych ustawa budzi liczne zastrzeżenia techniczno-legislacyjne. Nie spełnia ona standardów przyzwoitej legislacji. (…) Senat uznał, że ustawa nie powinna stać się częścią porządku prawnego” Sejm RP w dniu 24 marca br. ustawę nowelizującą KSH uchwalił i skierował do podpisu Prezydenta.

 

W dniu 9 lutego 2022 roku, Sejm w III czytaniu przyjął rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks spółek handlowych oraz niektórych innych ustaw, druk sejmowy nr 1515 („Projekt”). W dniu 10 lutego Projekt trafił do Senatu, druk nr 643 i został przekazany do senackich komisji, tj. Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności.

Projekt został przygotowany w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Przepisy Projektu wprowadzają do polskiego prawa pojęcie prawa holdingowego, które – w szerokim znaczeniu doktrynalnym – ma regulować relacje prywatno-prawne między spółką dominującą a jej spółkami zależnymi, w sposób uwzględniający interes wierzycieli, członków organów oraz wspólników mniejszościowych spółki zależnej. Przyjęte w Projekcie rozwiązania wyposażają również rady nadzorcze w narzędzia umożliwiające prowadzenie efektywnego nadzoru korporacyjnego.

Przepisy Projektu przewidują w szczególności nowe uprawnienia rad nadzorczych w zakresie dostępu do dokumentacji i wyjaśnień spółki, zmiany w zakresie organizacji prac rady nadzorczej i wsparcie ze strony podmiotów zewnętrznych oraz określają jaką rolę będą odgrywać rady nadzorcze spółek dominujących w grupach spółek.

Dostęp do informacji

Rozwiązania przewidziane w Projekcie mają za zadanie zapewnić prawidłowe działanie rad nadzorczych oraz efektywne prowadzenie przez nie nadzoru wewnętrznego. Wiąże się to jednak z koniecznością posiadania przez radę nadzorczą bieżącego dostępu do rzetelnych oraz kompletnych informacji o spółce. W związku z tym, przepisy Projektu przyznają radom nadzorczym uprawnienie do żądania od zarządu, prokurentów, likwidatorów, pracowników spółki lub osób zatrudnionych w spółce, sporządzenia lub przekazania wszelkich informacji, dokumentów, sprawozdań lub wyjaśnień potrzebnych do nadzoru nad spółką, w szczególności dotyczących działalności spółki lub majątku spółki. Przedmiotem żądania mogą być również posiadane przez organ lub osobę obowiązaną informacje, sprawozdania lub wyjaśnienia dotyczące spółek zależnych oraz spółek powiązanych. Informacje, dokumenty, sprawozdania lub wyjaśnienia powinny być przekazywane radzie nadzorczej niezwłocznie, nie później niż w terminie dwóch tygodni od dnia zgłoszenia żądania do organu lub osoby obowiązanej, chyba że w żądaniu określono dłuższy termin.

Zarząd spółki natomiast nie może ograniczać dostępu członków rady nadzorczej do żądanych przez nich informacji, dokumentów, sprawozdań lub wyjaśnień. Jednocześnie zarząd spółki jest zobowiązany do przedstawiania radzie nadzorczej bez dodatkowego wezwania informacji, w szczególności w zakresie: sytuacji spółki, postępach w realizacji wyznaczonych kierunków rozwoju działalności spółki, transakcji oraz innych zdarzeń mogących wpłynąć na sytuację majątkową spółki.

Osoby, które wbrew ciążącym na nich obowiązkom nie przekażą informacji, dokumentów, sprawozdań lub wyjaśnień w terminie lub przekażą je niezgodne ze stanem faktycznym, lub zatają dane wpływające w istotny sposób na treść tych informacji, dokumentów, sprawozdań lub wyjaśnień podlegają grzywnie nie niższej niż 20.000 złotych i nie wyższej niż 50.000 złotych albo karze ograniczenia wolności. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie podlega grzywnie nie niższej niż 6.000 złotych i nie wyższej niż 20.000 złotych.

Udział biegłego rewidenta w posiedzeniu rady nadzorczej

Projekt przewiduje, że w przypadku, gdy sprawozdanie finansowe spółki podlega badaniu ustawowemu, rada nadzorcza jest obowiązana, z co najmniej tygodniowym wyprzedzeniem, zawiadomić kluczowego biegłego rewidenta, który przeprowadzał badanie sprawozdania finansowego spółki, o terminie posiedzenia, którego przedmiotem są sprawy związane z zamknięciem roku obrotowego. Spółka zapewnia uczestnictwo kluczowego biegłego rewidenta lub innego przedstawiciela firmy audytorskiej w takim posiedzeniu rady nadzorczej. W trakcie posiedzenia kluczowy biegły rewident lub inny przedstawiciel firmy audytorskiej przedstawia radzie nadzorczej sprawozdanie z badania, w tym ocenę podstaw przyjętego oświadczenia odnoszącego się do zdolności spółki do kontynuowania działalności, oraz udziela odpowiedzi na pytania członków rady nadzorczej.

Komitety rady nadzorczej

W celu zapewnienia radom nadzorczym efektywnego nadzoru korporacyjnego, Projekt przewiduje możliwość ustanawiania przez radę nadzorczą doraźnych lub stałych komitetów rady nadzorczej do pełnienia określonych czynności nadzorczych, w skład których będą wchodzili członkowie rady nadzorczej. Skorzystanie przez radę nadzorczą z uprawnienia do powołania komitetu stałego lub doraźnego nie zwalnia jej członków z odpowiedzialności za sprawowanie nadzoru.

Doradca rady nadzorczej

Projekt wprowadza również instytucję doradcy rady nadzorczej spółki. Jeżeli umowa spółki (statut) tak stanowi, rada nadzorcza może podjąć uchwałę w sprawie zbadania na koszt spółki określonej sprawy dotyczącej działalności spółki lub jej majątku przez wybranego doradcę. Doradca rady nadzorczej może zostać wybrany również w celu przygotowania określonych analiz oraz opinii. Na zarząd spółki został natomiast nałożony obowiązek zapewnia doradcy rady nadzorczej dostępu do dokumentów i udzielania mu żądanych informacji.

Na osoby, które wbrew obowiązkom, doprowadzają do tego, że zarząd nie zapewnia doradcy rady nadzorczej dostępu do dokumentów, nie udziela mu żądanych informacji, przekazuje je niezgodne ze stanem faktycznym, lub zataja dane wpływające w istotny sposób na treść tych informacji lub dokumentów podlega grzywnie nie niższej niż 20.000 złotych i nie wyższej niż 50.000 złotych albo karze ograniczenia wolności. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie podlega grzywnie nie niższej niż 6000 złotych i nie wyższej niż 20.000 złotych.

W przypadku prostej spółki akcyjnej oraz spółki akcyjnej, statut będzie mógł wyłączyć albo ograniczyć prawo rady nadzorczej do zawierania umów z doradcą rady nadzorczej, w szczególności przez upoważnienie walnego zgromadzenia do określenia maksymalnego łącznego kosztu wynagrodzenia wszystkich doradców rady nadzorczej, który spółka może ponieść w trakcie roku obrotowego.

W prostej spółce akcyjnej i spółce akcyjnej, rada nadzorcza może zdecydować o udostępnieniu akcjonariuszom wyników pracy doradcy rady nadzorczej, chyba że mogłoby to wyrządzić szkodę spółce, spółce powiązanej albo spółce lub spółdzielni zależnej, w szczególności przez ujawnienie tajemnic technicznych, handlowych lub organizacyjnych przedsiębiorstwa.

Nieobecność członka rady nadzorczej na posiedzeniu

W świetle Projektu głosowania rady nadzorczej są jawne, chyba że statut lub regulamin rady nadzorczej stanowi inaczej. Istotną zmianą w zakresie organizacji rad nadzorczych spółek kapitałowych jest również wprowadzenie możliwości podejmowania przez rady nadzorcze uchwał w sprawach nieobjętych proponowanym porządkiem obrad, jeżeli żaden z członków rady nadzorczej biorących udział w posiedzeniu się temu nie sprzeciwi, chyba że statut (umowa) spółki stanowi inaczej.

Uzasadnieniem takiego rozwiązania jest okoliczność, że uczestnictwo członków rady nadzorczej w posiedzeniach tego organu nie stanowi ich uprawnienia korporacyjnego, lecz podstawowy obowiązek świadczący o staranności w piastowaniu funkcji. Realizację przedmiotowego obowiązku wspierają rozwiązania umożliwiające udział w posiedzeniach organu przy wykorzystaniu środków porozumiewania się na odległość. Ustawodawca dąży do wyeliminowania wszelkich przeszkód uniemożliwiających podejmowanie przez radę nadzorczą decyzji niezbędnych z perspektywy interesu spółki również na podstawie okoliczności ujawnionych bezpośrednio podczas posiedzenia. Należy jednak zwrócić uwagę, że nieobecność członka rady nadzorczej na posiedzeniu, czy też niemożność wzięcia udziału w posiedzeniu przy wykorzystaniu środków porozumiewania na odległość, może wynikać z różnych przyczyn, chociażby losowych. W takim przypadku, o ile wewnętrzne regulacje spółki nie będą stały temu na przeszkodzie, posiedzenie rady nadzorczej będzie mogło się odbyć, a porządek obrad będzie mógł zostać zmieniony, rada nadzorcza zdolna zaś będzie do podejmowania ważnych i wiążących uchwał. W takiej sytuacji nieobecny członek rady nadzorczej zostanie pozbawiony możliwości wypowiedzenia się w zakresie spraw objętych zmienionym porządkiem obrad oraz podjęcia decyzji w tym zakresie. W konsekwencji oznacza to pozbawienie członka rady nadzorczej jego fundamentalnych uprawnień związanych z członkostwem w radzie nadzorczej.

Zgoda na zawarcie transakcji o znaczącej wartości ze spółką dominującą, spółką zależną oraz spółką powiązaną

Projekt przewiduje również obowiązek uzyskania zgody rady nadzorczej na zawarcie przez spółkę transakcji ze spółką dominującą, spółką zależną lub spółką powiązaną, której wartość zsumowana z wartością transakcji zawartych z tą samą spółką w okresie roku obrotowego przekracza 10% sumy aktywów spółki w rozumieniu przepisów o rachunkowości, ustalonych na podstawie ostatniego zatwierdzonego sprawozdania finansowego spółki. Umowa (statut) spółki może stanowić inaczej. Przed podjęciem decyzji o wyrażeniu zgody na zawarcie takiej transakcji zarząd udziela radzie nadzorczej informacji o: firmie lub innym oznaczeniu stron transakcji, charakterze powiązań między spółką a pozostałymi stronami transakcji, przedmiocie transakcji, wartości transakcji, okolicznościach niezbędnych do oceny czy transakcja jest uzasadniona interesem spółki. Obowiązek uzyskania zgody na transakcję o znaczącej wartości nie ma zastosowania do spółek publicznych notowanych na rynku regulowanym oraz spółek należących do grup spółek. Zgodnie z uzasadnieniem Projektu przeprowadzenie takiej transakcji, z pominięciem decyzji rady nadzorczej, obarczone jest wadą nieważności, stosownie do treści art. 17 Kodeksu spółek handlowych.

Nadzór rady nadzorczej spółki dominującej nad grupą spółek

Zgodnie z Projektem rada nadzorcza spółki dominującej sprawuje stały nadzór nad realizacją interesu grupy spółek przez spółkę zależną uczestniczącą w grupie spółek, chyba że umowa albo statut spółki dominującej lub spółki zależnej przewiduje inaczej. Rada nadzorcza spółki dominującej może, z uwzględnieniem przepisów szczególnych, żądać od zarządu spółki zależnej uczestniczącej w grupie spółek udostępnienia ksiąg i dokumentów oraz udzielenia informacji w celu sprawowania nadzoru.

Podsumowanie

Co do zasady, Projekt ma wejść w życie po upływie sześciu miesięcy od dnia ogłoszenia. Zgodnie z uzasadnieniem Projektu, celem projektowanych przepisów jest wyposażenie rad nadzorczych spółek kapitałowych w narzędzia oraz mechanizmy zwiększające efektywność podejmowanych przez nie działań. Zgodnie z zamiarem ustawodawcy, projektowane przepisy mają się przyczynić do zmniejszenia ryzyk związanych z działalnością gospodarczą spółek kapitałowych, a także wyeliminowania społecznie dostrzeganych przypadków nadużyć związanych z ich funkcjonowaniem, a co za tym idzie – także zwiększenie zaufania do podejmowanych przez nie aktywności. Ma to skutkować również poprawą postrzegania polskich spółek kapitałowych z perspektywy krajowych oraz zagranicznych inwestorów, co potencjalnie poprawi zdolność pozyskiwania przez nie dodatkowych środków przeznaczanych na nakłady inwestycyjne.

Czas jednak pokaże, czy proponowane rozwiązania okażą się skuteczne w realizacji założonych celów oraz jak zostaną przyjęte przez podmioty, do których projektowane przepisy są adresowane.

 

Napisz do autorów:

Marta Szczawińska-Pogorzelska SPCG

Marta Szczawińska-Pogorzelska

radca prawny
Associate

Podatkowe aspekty transakcji nieruchomościowych – pierwsze zasiedlenie

Podatkowe aspekty transakcji nieruchomościowych – pierwsze zasiedlenie

Czytaj: 3 min

Podatek od czynności cywilnoprawnych czy podatek od towarów i usług? To pytanie praktycznie zawsze zadają sobie strony transakcji, jeżeli jej przedmiotem jest nieruchomość.

Odpowiedź na to pytanie wymaga przeprowadzenia szczegółowych analiz stanu prawnego i faktycznego nieruchomości. Jednym z kluczowych zagadnień, jakie należy brać pod uwagę w tym zakresie jest pierwsze zasiedlenie. Jak to pojęcie jest zdefiniowane w Ustawie o VAT, jakie problemy interpretacyjne się z nim wiążą i co się zmieniło w tym zakresie w ostatnim czasie – te kwestie sygnalizowaliśmy już w październikowym wydaniu naszego newslettera podatkowego [link: https://spcg.pl/newslettery/prawo-podatkowe-pazdziernik-2019/#2] i dokładniej analizujemy w ramach niniejszego artykułu.

Przepisy Ustawy o VAT w zakresie możliwości zastosowania stawki zwolnionej przy sprzedaży nieruchomości są skomplikowane. W pierwszej kolejności konieczne jest przeanalizowanie stanu faktycznego pod kątem art. 43 ust. 1 pkt 10 Ustawy o VAT, zgodnie z którym zwalnia się od podatku dostawę budynków, budowli lub ich części, z wyjątkiem gdy:
• dostawa jest dokonywana w ramach pierwszego zasiedlenia lub przed nim,
• pomiędzy pierwszym zasiedleniem a dostawą budynku, budowli lub ich części upłynął okres krótszy niż 2 lata.

Definicja pierwszego zasiedlenia budziła do niedawna liczne problemy interpretacyjne. Do 1 września 2019 r. przez pierwsze zasiedlenie rozumiano bowiem oddanie do użytkowania, w wykonaniu czynności podlegających opodatkowaniu, pierwszemu nabywcy lub użytkownikowi budynków, budowli lub ich części, po ich (1) wybudowaniu lub (2) ulepszeniu, jeżeli wydatki poniesione na ulepszenie, w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym, stanowiły co najmniej 30% wartości początkowej.

Podstawowa wątpliwość pojawiająca się podczas stosowania wskazanej definicji związana była ze zwrotem „w wykonaniu czynności podlegających opodatkowaniu”. Organy podatkowe stały na stanowisku, że pierwsze zasiedlenie musi nastąpić w ramach czynności podlegających opodatkowaniu VAT. W konsekwencji np. sprzedaż budynku przez osobę, który go wybudowała w ramach prowadzonej działalności i nigdy go nie wynajmowała podlegała opodatkowaniu niezależnie od upływu czasu od jego wybudowania. Sądy administracyjne były w tym zakresie bardziej liberalne. Przykładowo, w wyroku z dnia 14 maja 2014 r. o sygn. I FSK 382/14 NSA wskazał, że termin „pierwsze zasiedlenie” należy rozumieć szeroko. Aby doszło do pierwszego zasiedlenia, budynek wybudowany przez podatnika może zostać oddany do używania na cele prowadzonej przez niego działalności opodatkowanej VAT. Z pomocą podatnikom przyszedł dosyć niedawno Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który 16 listopada 2017 r. wydał przełomowy wyrok w odniesieniu do znaczenia terminu pierwszego zasiedlenia (sygn. C-308/16, sprawa Kozuba Premium Selection sp. z o.o.). Zgodnie z przedmiotowym wyrokiem:

„Artykuł 12 ust. 1 i 2 oraz art. 135 ust. 1 lit. j) dyrektywy Rady 2006/112/WE z dnia 28 listopada 2006 r. w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej należy interpretować w ten sposób, że sprzeciwiają się one przepisom krajowym, takim jak będące przedmiotem postępowania głównego, które uzależniają zwolnienie z podatku od wartości dodanej w związku z dostawą budynków od spełnienia warunku, zgodnie z którym pierwsze zasiedlenie tych budynków następuje w ramach czynności podlegającej opodatkowaniu. Wskazane przepisy tejże dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że nie sprzeciwiają się one, aby takie przepisy krajowe uzależniały owo zwolnienie od warunku, zgodnie z którym w wypadku „ulepszenia” istniejącego budynku poniesione wydatki nie mogą przekroczyć 30% początkowej wartości tego budynku, o ile rzeczone pojęcie „ulepszenia” jest interpretowane w taki sam sposób jak pojęcie „przebudowy” zawarte w art. 12 ust. 2 dyrektywy 2006/112, to znaczy tak, że odnośny budynek powinien być przedmiotem istotnych zmian przeprowadzonych w celu zmiany jego wykorzystania lub w celu znaczącej zmiany warunków jego zasiedlenia”.

W świetle powyższego, polskie przepisy zostały uznane za niezgodne z regulacjami Dyrektywy VAT. Tym samym polski ustawodawca został niejako zmuszony do wprowadzenia odpowiedniej nowelizacji. Nowelizacja przepisów weszła w życie 1 września br.

Zgodnie z obecnie obowiązującą definicją pierwszego zasiedlenia należy je rozumieć jako

oddanie do użytkowania pierwszemu nabywcy lub użytkownikowi lub rozpoczęcie użytkowania na potrzeby własne budynków, budowli lub ich części, po ich (1) wybudowaniu lub (2) ulepszeniu, jeżeli wydatki poniesione na ulepszenie, w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym, stanowiły co najmniej 30% wartości początkowej.

Odstąpienie od powiązania pojęcia „pierwszego zasiedlenia” z wykonywaniem czynności podlegających opodatkowaniu powinno w wielu wypadkach skutkować wcześniejszym pierwszym zasiedleniem budynku, budowli lub ich części gdy ich oddanie do użytkowania pierwszemu nabywcy lub użytkownikowi nie następowało w wykonaniu czynności opodatkowanych, albo gdy zbywca po ich wybudowaniu lub ulepszeniu wykorzystywał je na potrzeby własnej działalności gospodarczej. Zmiany mają zatem istotne konsekwencje z punktu widzenia stosowania zwolnienia przedmiotowego, o którym mowa w art. 43 ust. 1 pkt 10 i 10a Ustawy o VAT.

Należy jednak zwrócić uwagę, że nowelizacja nie wprowadziła żadnych zmian w odniesieniu do warunku wiążącego istnienie ulepszenia z poniesieniem wydatków stanowiących 30% wartości początkowej. Przepisy Ustawy o VAT w dalszym ciągu wiążą przedmiotowe wydatki z ulepszeniem danego budynku lub budowli w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym. W tym zakresie pojawiają się kolejne wątpliwości interpretacyjne, m.in. w zakresie ustalenia czy dane wydatki miały na celu ulepszenie danej nieruchomości, czy też jedynie przywrócenie jej do stanu nadającego się do jej prawidłowego i bezawaryjnego użytkowania.

W konsekwencji, o ile nowelizacja wprowadzona 1 września 2019 r. rozwiązuje istotne problemy interpretacyjne związane ze stosowaniem definicji pierwszego zasiedlenia to stosowanie przedmiotowych przepisów w dalszym ciągu pozostawia wiele kwestii otwartych.

NAPISZ DO AUTORA:

Łukasz Koc

radca prawny
Associate

Pin It on Pinterest