Stan epidemii a terminy w postępowaniach podatkowych

Stan epidemii a terminy w postępowaniach podatkowych

Czytaj: 6 min

współpraca: Agnieszka Soja – Partner

Trwający stan epidemii i wynikające z niego trudności w funkcjonowaniu zarówno przedsiębiorców, jak i organów administracji, nie pozostają bez wpływu na przebieg postępowań podatkowych. Nie oznacza to jednak, że postępowania zostaną zawieszone. Z drugiej strony nadzwyczajna sytuacja, w jakiej znaleźli się podatnicy i organy, może wpływać na bieg niektórych terminów procesowych, a czasem nawet materialnoprawnych.

W pierwotnym projekcie tzw. ustawy antykryzysowej przewidziano możliwość zawieszenia przez organ podatkowy z urzędu lub na wniosek prowadzonego postępowania podatkowego z uwagi na stan epidemii. W uchwalonej ustawie tego postanowienia jednak zabrakło. Tym samym organ nie będzie uprawniony do zawieszenia postępowania tylko ze względu na trwający stan epidemii.

Jednak zgodnie z art. 15zzs ust. 1 pkt 7 ustawy antykryzysowej, na czas trwania stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego zawieszone zostały terminy procesowe w postępowaniach podatkowych, zaś bieg terminów, który jeszcze się nie rozpoczął, został wstrzymany. W praktyce oznacza to, że organy nie są związane żadnymi terminami przewidzianymi w przepisach dotyczących procedury podatkowej, w tym terminami dotyczącymi rozpatrzenia sprawy. Tym samym przedłużanie się postępowania przez okres epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego nie może stanowić podstawy do stawiania organowi zarzutu bezczynności. Jednocześnie zawieszenie biegu terminów procesowych nie oznacza zakazu podejmowania przez organy określonych czynności w postępowaniu w tym okresie, czyli organ ma prawo podejmować takie działania, ale brak ich podjęcia nie skutkuje negatywnymi konsekwencjami dla organu. Należy mieć dodatkowo na uwadze, że ustawa antykryzysowa wyłączyła obowiązek organu zawiadamiania strony o niewydaniu rozstrzygnięcia w terminie.

Dodatkową konsekwencją tych regulacji jest odstąpienie od zasady, że odsetek za zwłokę nie nalicza się za okres od dnia następnego po upływie terminu na rozpoznanie sprawy przez organ odwoławczy. Skoro bowiem termin ten nie biegnie, to jego naruszenie nie rodzi konsekwencji. Natomiast wątpliwość może dotyczyć analogicznej reguły w ramach postępowania przed organem pierwszej instancji, zgodnie z którą odsetek za zwłokę nie nalicza się za okres od dnia wszczęcia postępowania podatkowego do dnia doręczenia decyzji organu pierwszej instancji, jeżeli decyzja nie została doręczona w terminie 3 miesięcy od dnia wszczęcia postępowania. W tym przypadku brak jest bowiem odwołania do ustawowego terminu rozpatrzenia sprawy (czyli terminu procesowego) – termin ten w przypadku postępowania w pierwszej instancji wynosi miesiąc lub wyjątkowo dwa miesiące. Co więcej, wyłączając możliwość wywodzenia środków prawnych dotyczących bezczynności, przewlekłości lub naruszenia prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki, ustawa antykryzysowa nie odnosi się wprost do wstrzymania naliczania odsetek od zaległości podatkowych, które – jak się wydaje – nie stanowi „środka prawnego” w rozumieniu tej ustawy. Można więc argumentować, że wstrzymanie biegu terminów procesowych w postępowaniach pierwszoinstancyjnych nie wyłącza wstrzymania naliczania odsetek za zwłokę, jeżeli decyzja nie zostanie doręczona w ciągu 3 miesięcy. Z pewnością kwestia ta będzie przedmiotem sporów i rozstrzygnięć organów podatkowych i sądów administracyjnych. Z racji tego, że zawieszenie biegu terminów procesowych w postępowaniach podatkowych nie oznacza braku możliwości podejmowania przez organy podatkowe czynności w ramach prowadzonych postępowań, wydaje się, że trwający stan epidemii lub stan zagrożenia epidemicznego nie mogą być co do zasady same z siebie traktowane jako niezależna od organu podatkowego okoliczność skutkująca opóźnieniem w wydaniu decyzji, która to okoliczność wyłącza stosowanie przerwy w naliczaniu odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych. Jednakże w konkretnych przypadkach wprowadzone w związku ze stanem epidemii ograniczenia dotyczące funkcjonowania osób i instytucji mogą stanowić podstawę do uznania, że opóźnienie w wydaniu decyzji wynikało z okoliczności niezależnych od organu podatkowego, np. jeżeli dla prawidłowego przeprowadzenia postępowania konieczne jest przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadka.

Z drugiej strony korzystnym dla podatników aspektem nowych przepisów jest to, że zawieszenie biegu terminów dotyczy również terminów na dokonanie określonych czynności przez stronę postępowania. Dotyczy to np. terminu na wniesienie odwołania, czy na realizację wezwania organu do przedstawienia informacji i dokumentów. Oznacza to, że np. w sytuacji, gdy stronie została doręczona decyzja organu podatkowego przed dniem 31 marca 2020 r. (kiedy to weszła w życie ustawa antykryzysowa), ale do tego dnia nie upłynął jeszcze termin na wniesienie odwołania od tej decyzji, termin taki z dniem 31 marca 2020 r. został zawieszony, co oznacza, że odwołanie można wnieść aż do końca okresu trwania stanu epidemii plus liczba dni, jakie zostały od dnia 31 marca 2020 r. z 14-dniowego terminu do wniesienia odwołania. Jeżeli zatem decyzja wymiarowa została doręczona podatnikowi 30 marca 2020 r., tj. dzień przed wejściem w życie ustawy antykryzysowej, 14-dniowy termin na wniesienie odwołania od decyzji został zawieszony z dniem 31 marca 2020 r. i będzie biegł dalej dopiero od ustania stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego. Wówczas podatnikowi pozostaje jeszcze 13 dni na wniesienie odwołania.

Należy mieć jednak na uwadze, że powyższe zasady nie dotyczą przypadku, w którym organ zażąda dokonania określonej czynności, a jej wykonania w wyznaczonym terminie będzie wymagał interes publiczny lub ważny interes strony. W żądaniu takim organ powinien wskazać te właśnie przyczyny wystąpienia z żądaniem.

Jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że wszystkie czynności dokonane przez organ lub przez podatnika w okresie zawieszenia biegu terminów procesowych będą skuteczne. Oznacza to, że po otrzymaniu decyzji, podatnik będzie mógł wstrzymać się ze złożeniem odwołania do końca zawieszonego terminu, ale jednocześnie ma prawo wnieść takie odwołanie nawet w okresie zawieszenia terminu do jego wniesienia.

Poważne wątpliwości budzi treść art. 15zzr ust. 1 ustawy antykryzysowej, zgodnie z którym w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na ten okres, bieg terminów przewidzianych przepisami prawa administracyjnego, w tym terminów przedawnienia oraz terminów do dokonania przez stronę czynności kształtujących jej prawa i obowiązki. Tego rodzaju terminy występują również na gruncie prawa podatkowego, jednak zwykle przyjmuje się, że stanowi ono odrębną od prawa administracyjnego gałąź prawa. Skoro więc ustawodawca odniósł zawieszenie terminów tylko do terminów w zakresu prawa administracyjnego, to wydaje się, że nie ma to zastosowania do prawa podatkowego. Trudno jednak ustalić, czy taka była intencja ustawodawcy. Z całą pewnością kwestia ta budzi wątpliwości i będzie przedmiotem przyszłych rozstrzygnięć w ramach postępowań podatkowych i sądowoadministracyjnych.

Zawieszenie biegu terminów procesowych nie skutkuje wstrzymaniem naliczania odsetek od zaległości podatkowych. Ordynacja podatkowa, jak również ustawa antykryzysowa, nie przewidują bowiem wyłączenia naliczania odsetek od zaległości podatkowych z uwagi na trwający stan epidemii lub zagrożenia epidemicznego. Ustawa antykryzysowa upoważnia jedynie Ministra Finansów do zaniechania poboru odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych w drodze rozporządzenia. Do chwili obecnej rozporządzenie takie nie zostało wydane.

Co istotne, zgodnie z art. 15zzr ust. 6 ustawy antykryzysowej, w czasie trwania stanu epidemii i stanu zagrożenia epidemicznego nie biegnie przedawnienie karalności czynu oraz przedawnienie wykonania kary w sprawach o przestępstwa, przestępstwa i wykroczenia skarbowe oraz w sprawach o wykroczenia. Zatem jakkolwiek kwestia przedawnienia zobowiązań podatkowych budzi wątpliwości, to nie ulega wątpliwości, że terminy przedawnienia karalności za przestępstwa lub wykroczenia skarbowego podlegają zawieszeniu. Zawieszony został także bieg terminów procesowych w postępowaniach karnych skarbowych.

Istotne znaczenie ma to, że nie zostały zawieszone terminy dotyczące zobowiązań podatkowych o charakterze materialnoprawnym, z wyjątkiem wprost określonych w przepisach ustawy antykryzysowej lub rozporządzeniach Ministra Finansów. Jako przykład terminu, który nie został zawieszony, ani odroczony, można podać termin zwrotu podatku VAT. Jeżeli jednak organ zdecyduje się na weryfikację prawa do zwrotu w drodze kontroli czy postępowania podatkowego, termin ten może ulec wydłużeniu, a mając na uwadze wstrzymanie terminów procesowych, czas oczekiwania na zwrot może być dłuższy niż zwykle.

W oparciu o wyraźne przepisy przedłużeniu uległy natomiast niektóre terminy zapłaty podatku. Dotyczy to terminu zapłaty podatku dochodowego od osób prawnych za rok podatkowy 2019 oraz zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych od wynagrodzeń pracowniczych, dla niektórych płatników. Przedłużenie terminu zapłaty podatku nie dotyczy natomiast m.in. zaliczek od przychodu z kontraktów menedżerskich, a także daniny solidarnościowej za rok 2019. Ewentualne podnoszone wyżej wątpliwości dotyczące tego, czy na podstawie ustawy antykryzysowej nastąpiło zawieszenie biegu terminów przedawnienia zobowiązań podatkowych, dla tych podatków są pozbawione znaczenia praktycznego, ponieważ 5-letni termin przedawnienia zobowiązania, którego termin płatności upływa w 2020 r. (jak w przypadku podatku CIT i zaliczek na PIT, których termin płatności został odroczony), i tak biegnie dopiero od końca 2020 r. Kwestia ta mogłaby nabrać znaczenia, gdyby termin zapłaty podatku zostały przedłużone na kolejny rok.

Specyficznym rodzajem postępowania podatkowego jest postępowanie w przedmiocie wydania interpretacji indywidualnej. Do tej pory Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej miał trzy miesiące na wydanie interpretacji, jednak zgodnie z ustawą antykryzysową termin ten został wydłużony o kolejne trzy miesiące. Ponadto Ministrowi Finansów przyznano uprawnienie do przedłużenia tego terminu w drodze rozporządzenia o kolejne 3 miesiące. Dodatkowo do terminów na wydanie interpretacji nie wlicza się m.in. okresów opóźnień spowodowanych z przyczyn niezależnych od organu. Mogą do nich należeć trudności komunikacyjne lub kadrowe wynikające z ogłoszonego stanu epidemii. Zatem w praktyce czas oczekiwania na wydanie interpretacji indywidualnej może trwać nawet dłużej niż 6 miesięcy.

Jak wynika z powyższego, przepisy ustawy antykryzysowej odnoszące się do terminów istotnych dla postępowań podatkowych rodzą w wielu aspektach wątpliwości interpretacyjne. Może to być przyczyną przyszłych sporów pomiędzy podatnikami a organami podatkowymi.

 

 

Grzegorz Keler SPCG

dr Grzegorz Keler

adwokat
Associate

Tarcza antykryzysowa uchwalona – analiza wątków podatkowych

Tarcza antykryzysowa uchwalona – analiza wątków podatkowych

Czytaj: 5 min

stan aktualny na dzień 01.04.2020 r., godz. 18:25 

Wczoraj Sejm odrzucił większość senackich poprawek do tarczy antykryzysowej i przyjął ostateczny tekst specustawy. W takiej formie Ustawa została późnym wieczorem podpisana przez Prezydenta i przed północą jej tekst opublikowany został w Dzienniku Ustaw.

Ustawa przewiduje szereg rozwiązań mających ułatwić podatnikom funkcjonowanie w trakcie stanu epidemii. Należą do nich z jednej strony różnego rodzaju ulgi podatkowe, z drugiej zaś przesunięcie szeregu terminów realizacji obowiązków wynikających z prawa podatkowego.

Znaczna część z nich pokrywa się z propozycjami legislacyjnymi, o których informowaliśmy na łamach naszego bloga:

https://spcgblog.pl/polecane/covid-19-propozycje-rozwiazan-w-zakresie-rozliczen-podatkowych/

https://spcgblog.pl/polecane/covid-19-planowane-rozwiazania-w-zakresie-rozliczen-podatkowych-w-ramach-tzw-pakietu-antykryzysowego/

Poniżej prezentujemy podsumowanie najistotniejszych rozwiązań przyjętych przez Sejm. Część spośród prezentowanych nowości legislacyjnych wynika również z rozporządzeń Ministra Finansów.

 

Deklaracja CIT-8, informacje ORD-U i IFT-2

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów, do 31 maja 2020 r. przesunięty został termin złożenia zeznania o wysokości dochodu osiągniętego (straty poniesionej) w roku podatkowym, który rozpoczął się po dniu 31 grudnia 2018 r. i zakończył się przed dniem 1 kwietnia 2020 r. Analogicznie przesunięciu uległ termin wpłaty podatku należnego wykazanego w tym zeznaniu albo różnicy między podatkiem należnym a sumą należnych zaliczek.

Natomiast w przypadku podatników, którzy w roku objętym rozliczeniem osiągali wyłącznie wolne od podatku lub dla których przychody z działalności pożytku publicznego stanowiły co najmniej 80% łącznych uzyskanych przychodów, powyższe terminy zostały wydłużone do 31 lipca 2020 r.

Jest to istotna zmiana w stosunku do zapowiedzi rządu z ubiegłego tygodnia, kiedy to proponowano wydłużenie terminu na złożenie CIT-8 tylko dla organizacji pożytku publicznego.

Ponadto przesunięciu uległy również terminy złożenia informacji ORD-U oraz IFT-2. Będzie można złożyć je do piątego miesiąca po zakończeniu roku podatkowego, za który są sporządzane. W przypadku ORD-U przedłużenie dotyczy terminu upływającego w okresie od dnia 31 marca 2020 r. do dnia 31 maja 2020 r. Natomiast w przypadku informacji IFT-2 przedłużenie stosuje się do osób prawnych, jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej oraz osób fizycznych będących przedsiębiorcami, których rok podatkowy zakończył się w okresie od dnia 31 grudnia 2019r. do dnia 31 stycznia 2020 r.

 

Roczne rozliczenie PIT

Termin na złożenie zeznania o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) za 2019 r. oraz wpłacenie należnego podatku dochodowego od osób fizycznych nie został przedłużony. Jednak w przypadku, w którym podatnik dokona tego po upływie terminu, ale nie później niż do 31 maja 2020 r., będzie to uznane za równoznaczne ze złożeniem skutecznego czynnego żalu. Tym samym podatnik nie poniesie odpowiedzialności za przestępstwo lub wykroczenie skarbowe. Jednak lakoniczna treść przepisu ustawy w tym zakresie budzi poważne wątpliwości. Przede wszystkim nie wynika z niego, czy w takim przypadku stosuje się przesłanki negatywne uwolnienia się od odpowiedzialności karnoskarbowej przy złożeniu czynnego żalu.

 

Zaliczki na podatek dochodowy

Płatnicy podatku PIT, którzy ponieśli negatywne konsekwencje ekonomiczne z powodu COVID-19, będą mogli odprowadzić zaliczki na ten podatek od przychodów ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej lub spółdzielczego stosunku pracy oraz od zasiłków pieniężnych z ubezpieczenia społecznego, pobrane w marcu i kwietniu 2020 r., do 1 czerwca 2020 r.

Przedłużeniu do 20 lipca 2020 r. uległ termin zapłaty zaliczek na podatek dochodowy od przychodów z nieruchomości komercyjnych za miesiące marzec-maj 2020 r. Jednak z tej preferencji będą mogli skorzystać jedynie podatnicy, którzy ponieśli w danym miesiącu negatywne konsekwencje ekonomiczne z powodu COVID-19. Uzyskane przez podatnika w danym miesiącu przychody z działalności gospodarczej powinny być są niższe o co najmniej 50% w stosunku do analogicznego miesiąca poprzedniego roku podatkowego.

Ponadto podatnicy korzystający z uproszczonych zaliczek w podatku dochodowym będą mogli zrezygnować z nich w trakcie 2020 r. i tym samym obliczać zaliczki miesięczne od bieżących dochodów.

 

Rozliczenie straty z 2020 r.

Przedsiębiorcy, którzy poniosą stratę podatkową w 2020 roku, będą mogli odliczyć ją wstecznie, tzn. już od dochodu osiągniętego w 2019 roku. Będzie to mogło zostać zrealizowane przez złożenie przez podatnika korekty zeznania podatkowego za 2019 rok. Z możliwości tej będą mogli skorzystać jedynie ci podatnicy, których przychody wygenerowane w 2020 roku będą co najmniej o połowę mniejsze od tych wygenerowanych w 2019 roku. Ponadto w ramach korekty rozliczenia podatkowego za 2019 rok, będzie mogła zostać rozliczona strata w wysokości nie większej niż 5 mln złotych. Nadwyżka ponad tę kwotę będzie mogła zostać rozliczona w kolejnych latach podatkowych.

 

Regulacje dotyczące złych długów

Zgodnie z zapowiedziami rządu, podatnicy, których przychody w kolejnych okresach rozliczeniowych będą niższe o co najmniej 50% w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku podatkowego, w 2020 r. nie będą zobowiązani do stosowania regulacji dotyczących tzw. złych długów w podatku dochodowym, polegających na uwzględnieniu niezapłaconych zobowiązań przy obliczaniu zaliczek na podatek.

 

Nowy JPK

Termin wdrożenia nowego JPK_V7 przez dużych przedsiębiorców został przeniesiony na dzień 1 lipca 2020 r. Analogicznie odłożony został termin wejścia w życie tzw. nowej matrycy stawek VAT (z pewnymi wyjątkami).

 

Podatek od nieruchomości

Rady gmin otrzymały możliwość wprowadzenia za część 2020 roku zwolnienia z podatku od nieruchomości gruntów, budynków i budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, dla wskazanych grup przedsiębiorców, których płynność finansowa uległa pogorszeniu w związku z ponoszeniem negatywnych konsekwencji ekonomicznych z powodu COVID-19. Możliwe będzie także przedłużenie przez radę terminów płatności rat podatku od nieruchomości płatnych w kwietniu maju i czerwcu, aczkolwiek nie dłużej niż do 30 września 2020 r.

 

Ulgi w zapłacie zobowiązań podatkowych

Na podstawie już obowiązujących przepisów podatnicy mogą ubiegać się o odroczenie terminu płatności lub rozłożenie na raty zapłaty podatku lub zaległości podatkowej (więcej na ten temat tutaj). Zgodnie z przyjętą przez Sejm ustawą, w takim przypadku dla wniosków złożonych w okresie obowiązywania stanu epidemii lub 30 dni następujących po jego odwołaniu, nie będzie naliczana opłata prolongacyjna.

 

Postępowania podatkowe 

W okresie stanu epidemii terminy procesowe w postępowaniach i kontrolach podatkowych oraz kontrolach celno-skarbowych nie będą biec, a rozpoczęte ulegną zawieszeniu.

Termin na wydanie przez Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej interpretacji indywidualnej w przypadku wniosków nierozpatrzonych do chwili wejścia w życie ustawy, a także złożonych po tym dniu aż do dnia odwołania stanu epidemii, będzie dłuższy o 3 miesiące. Ponadto Minister Finansów ma możliwość przedłużenia tego terminu o kolejne 3 miesiące.

Ponadto ustawodawca wprowadził nowy sposób doręczania pism w toku postępowania. Dopuszczalne będzie doręczanie wydruku pisma odzwierciedlającego treść pisma opatrzonego kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem zaufanym albo podpisem osobistym, jeżeli strona nie wnosiła o doręczanie pism za pomocą środków komunikacji elektronicznej lub nie wyraziła zgody na doręczanie pism w taki sposób.

 

Schematy podatkowe

Wszelkie terminy realizacji obowiązków związanych ze schematami podatkowymi nie będą biec, a rozpoczęte ulegną zawieszeniu w okresie od 31 marca do 30 czerwca 2020 r. Jednocześnie z ustawy nie wynika wprost, że będzie to dotyczyć również schematów podatkowych transgranicznych, w związku z czym kwestia ta budzi wątpliwości. Niezależnie od tego wydaje się, że w ich przypadku czasami przedłużeniu może ulec termin złożenia informacji MDR-3. Jeżeli bowiem upływał on wraz z terminem na złożenie zeznania CIT-8, a ten uległ wydłużeniu, to analogicznie informacja MDR-3 będzie mogła zostać złożona do 31 maja 2020 r. Jednak resort finansów oficjalnie nie potwierdził takiej interpretacji.

 

Czynny żal

Zmianie uległy nie tylko przepisy ustaw podatkowych, ale także Kodeksu karnego skarbowego. Ustawodawca zezwolił na składanie czynnego żalu w formie elektronicznej. Pismo takie utrwalone w postaci elektronicznej opatruje się kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem zaufanym albo podpisem osobistym i wnosi za pomocą środków komunikacji elektronicznej, w tym przez portal podatkowy. Wydaje się, że w zakresie pojęcia „środków komunikacji elektronicznej” mieści się również poczta elektroniczna, w związku z czym dopuszczalne jest również wysłanie czynnego żalu drogą mailową.

Grzegorz Keler SPCG

dr Grzegorz Keler

adwokat
Associate

Ulgi w spłacie zobowiązań podatkowych sposobem na trudności finansowe

Ulgi w spłacie zobowiązań podatkowych sposobem na trudności finansowe

Czytaj: 2 min

stan aktualny na dzień 26.03.2020 r., godz. 10:15 

Stan epidemii i związane z nim obostrzenia poważnie zaburzają płynność finansową przedsiębiorców. W tej sytuacji warto pomyśleć o rozwiązaniach, które choć częściowo mogą ułatwić regulowanie bieżących zobowiązań. Należą do nich ulgi w spłacie zobowiązań podatkowych.

Przedstawiony przez rząd projekt tzw. pakietu antykryzysowego nie przewiduje daleko idących preferencji podatkowych. Do najistotniejszych należy przesunięcie terminu płatności zaliczek na PIT od wynagrodzeń wypłacanych pracownikom za marzec i kwiecień 2020 roku do dnia 1 czerwca 2020 r. oraz czasowe wyłączenie stosowania regulacji dotyczących tzw. złych długów w podatkach dochodowych, w odniesieniu do dłużników, którzy powinni uwzględniać niezapłacone zobowiązania przy obliczaniu zaliczek na podatek dochodowy. Możliwość skorzystania z tych preferencji ma dotyczyć podmiotów dotkniętych negatywnych konsekwencjami epidemii. Ponadto nieoficjalną drogą (poprzez serwis Twitter) Ministerstwo Finansów zapowiedziało przedłużenie terminu na złożenie CIT-8 za 2019 r. do końca maja. Jednak w wielu przypadkach te preferencje mogą nie być wystarczające dla utrzymania wypłacalności przedsiębiorcy.

Dlatego warto wiedzieć, że niezależnie od powyższego, zgodnie z obowiązującymi przepisami Ordynacji podatkowej każdy podatnik może ubiegać się o:

  • odroczenie terminu płatności podatku lub rozłożenie zapłaty podatku na raty;
  • odroczenie lub rozłożenie na raty zapłaty zaległości podatkowej wraz z odsetkami za zwłokę lub odsetek od nieuregulowanych w terminie zaliczek na podatek;
  • umorzenie w całości lub w części zaległości podatkowych, odsetek za zwłokę lub opłatę prolongacyjną.

Warunkiem udzielenia tego rodzaju ulgi jest istnienie ważnego interesu podatnika lub interesu publicznego. Z orzecznictwa sądów administracyjnych wynika, że nie jest tu wystarczająca trudna sytuacja finansowa podatnika lub przejściowe trudności związane z uzyskiwaniem niższych dochodów. Czym innym jest jednak znaczne obniżenie zdolności płatniczej podatnika spowodowane nadzwyczajną sytuacją, taką jak wybuch epidemii, zwłaszcza gdy może ono prowadzić do upadłości przedsiębiorcy.

Ulga może zostać przyznana, jeżeli nie stanowi pomocy publicznej, ale również można jej udzielić w formie pomocy de minimis, a w określonych przypadkach także jako pomoc publiczną niebędącą pomocą de minimis, np. udzielaną w celu naprawienia szkód wyrządzonych przez klęski żywiołowe lub inne nadzwyczajne zdarzenia. 

W przypadku odroczenia terminu płatności podatku lub rozłożenia zapłaty na raty naliczana jest opłata prolongacyjna, której stawka po ostatniej obniżce stóp procentowych NBP wynosi 4%. Opłaty tej nie ustala się, jeżeli ulga została przyznana z powodu klęski żywiołowej lub wypadku losowego. Ponadto w przedstawionym przez rząd projekcie ustawy przewidziano odstąpienie od naliczania opłaty prolongacyjnej w przypadku wniosków o przyznanie ulgi złożonych w okresie obowiązywania stanu epidemii albo w okresie 30 dni po jego odwołaniu.

Oprócz ulg podatkowych, warte rozważenia jest również skorzystanie z odroczenia lub rozłożenia na raty zapłaty składek ZUS, o czym pisaliśmy tutaj. Dla tych preferencji rząd również planuje odstąpienie od naliczania opłaty prolongacyjnej.

Grzegorz Keler SPCG

dr Grzegorz Keler

adwokat
Associate

TFI i fundusz inwestycyjny jako podmioty powiązane na gruncie przepisów CIT

TFI i fundusz inwestycyjny jako podmioty powiązane na gruncie przepisów CIT

Czytaj: 2 min

Fundusze inwestycyjne stanowią instrument inwestycyjny, z którego coraz częściej korzystają zarówno osoby fizyczne jak i inwestorzy instytucjonalni. Z prawnego punktu widzenia fundusz jest osobą prawną, zarządzaną i reprezentowaną w stosunkach z osobami trzecimi przez towarzystwo funduszy inwestycyjnych („TFI”), które pomimo tego, że jest podmiotem odrębnym od funduszu (działa w formie spółki akcyjnej) w istocie pełni funkcję analogiczną do funkcji zarządu spółki kapitałowej.

Specyficzna konstrukcja prawna funduszy inwestycyjnych w praktyce skutkuje licznymi problemami interpretacyjnymi, również na gruncie prawa podatkowego. Świetnym przykładem jest kwestia zakwalifikowania funduszu inwestycyjnego jako podmiotu powiązanego w rozumieniu Ustawy o CIT. Niedawno do tego problemu odniósł się WSA w Warszawie, który rozpatrywał tę kwestię w ramach relacji pomiędzy funduszem inwestycyjnym a towarzystwem funduszy inwestycyjnych. W swoim orzeczeniu sąd wskazał, że towarzystwo funduszy inwestycyjnych oraz fundusze inwestycyjne zarządzanie przez to towarzystwo mogą być podmiotami powiązanymi w rozumieniu art. 11 ust. 4 Ustawy o CIT. Przepis ten co prawda został uchylony z końcem 2018 r. i od 1 stycznia 2019 r. został zastąpiony nowymi regulacjami, jednak teza postawiona w tym orzeczeniu może znaleźć zastosowanie również w odniesieniu do obecnie obowiązujących regulacji.

Wskazana kwestia budzi wątpliwości interpretacyjne od dawna. Przykładowo, w interpretacji z dnia 8 marca 2018 r., sygn. 0114-KDIP2-3.4010.13.2018.1.KK organ podatkowy wskazał, że towarzystwo i zarządzane fundusze, ze względu na specyficzne regulacje prawne nie mogą być podmiotami powiązanymi (podobnie również interpretacja z dnia 1 marca 2018 r., sygn. 0114-KDIP2-3.4010.6.2018.1.KK; interpretacja z dnia 16 stycznia 2018 r., sygn. 0114-KDIP2-3.4010.332.2017.1.PS). Natomiast w interpretacji z dnia 13 września 2018 r., sygn. 0114-KDIP2-2.4010.330.2018.1.AZ Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wskazał, że TFI i fundusze inwestycyjne stanowią podmioty powiązane oraz mają obowiązek sporządzenia dokumentacji podatkowej.

Biorąc pod uwagę wskazane powyżej wątpliwości interpretacyjne

uzasadnione jest przeprowadzenie przez TFI szczegółowej analizy w zakresie możliwości uznania funduszy inwestycyjnego za podmiot powiązany oraz obowiązków sporządzenia dokumentacji podatkowej dotyczącej usług zarządzania, które są świadczone przez TFI na rzecz funduszy. Nie bez znaczenia przy tym pozostaje okoliczność, że nieprzedłożenie organowi podatkowemu dokumentacji TP wiąże się z nałożeniem dodatkowego zobowiązania podatkowego, a osoby odpowiedzialne za kwestie podatkowe w TFI może narazić na odpowiedzialność karną-skarbową.

Ponieważ kwalifikacja TFI i zarządzanych przez nie funduszy inwestycyjnych jako podmiotów powiązanych wymaga natomiast szczegółowej analizy okoliczności faktycznych i prawnych w celu ustalenia faktycznych powiązań i możliwości wywierania znaczącego wpływu, niezbędne staje się rozważne i ostrożne podejście do tej kwestii, oparte na wypracowanej przez dany podmiot jednolitej koncepcji dla wszystkich analizowanych przypadków. 

NAPISZ DO AUTORA:

Łukasz Koc

radca prawny
Associate

Czy można podważyć przerwanie biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego?

Czy można podważyć przerwanie biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego?

Czytaj: 3 min

Przerywanie przez organy podatkowe biegu terminu przedawnienia zobowiązań podatkowych jest przedmiotem licznych sporów pomiędzy podatnikami a fiskusem. Chcąc przedłużyć sobie czas na zobowiązanie podatnika do zapłaty podatku, organy próbują wykorzystać fortele proceduralne, nawet jeżeli jest to sprzeczne z intencją ustawodawcy.

Zasadą jest, że zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Często jednak okres ten nie wystarczy na wydanie przez organ podatkowy decyzji wymiarowej. Wynika to głównie z długotrwałego prowadzenia kontroli i postępowań podatkowych. Gdy termin przedawnienia się zbliża, a do wydania decyzji jest jeszcze długa droga, organy próbują ratować się przed przedawnieniem, wykorzystując w tym celu przepisy Ordynacji podatkowej.

Najczęściej stosowanym rozwiązaniem jest wszczęcie postępowania w sprawie o przestępstwo lub wykroczenie skarbowe, związane z niewykonaniem zobowiązania zagrożonego przedawnieniem. Zgodnie z art. 70 § 2 pkt 1 Ordynacji podatkowej, jeżeli organ powiadomi podatnika o wszczęciu takiego postępowania, bieg terminu przedawnienia ulega zawieszeniu. Stąd biorą się częste przypadki wszczynania przez organy podatkowe (będące zwykle również organami ścigania w sprawach karnoskarbowych) postępowań karnych tuż przed końcem 5-letniego terminu przedawnienia. Aktywność organów w tym zakresie jest widoczna zwłaszcza pod koniec każdego kolejnego roku. Jednocześnie bardzo często wszczęte postępowanie karne zostaje zawieszone, a nawet jeżeli tak się nie dzieje, to w jego toku nie są prowadzone żadne istotne czynności.

Taka praktyka fiskusa budzi poważne wątpliwości. Jej konsekwencją jest wszczynanie postępowań karnych nawet pomimo braku podstaw do ich prowadzenia. Jednocześnie podatnik ma ograniczone możliwości podważenia takiego działania, pomimo że stanowi ono nadużycie prawa.

Przedstawione działania organów podatkowych wzbudziły zainteresowanie Rzecznika Praw Obywatelskich, który już w 2014 r. złożył wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją art. 70 § 6 pkt 1 Ordynacji podatkowej w zakresie, w jakim przewiduje, że bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu, z dniem wszczęcia postępowania w sprawie, a nie przeciwko osobie. Wniosek ten do dzisiaj nie został jednak rozpoznany. W praktyce przyjmuje się, że wystarczające jest wszczęcie postępowania w sprawie, aczkolwiek organy często „z ostrożności” stawiają również zarzuty konkretnym osobom. Ta praktyka również budzi kontrowersje, ponieważ przedstawienie zarzutów wymaga dostatecznie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez daną osobę przestępstwa i nie może być dokonywane bezrefleksyjnie, zwłaszcza że status podejrzanego w postępowaniu karnym może wywierać dla takiej osoby różnego rodzaju negatywne konsekwencje. Z drugiej strony samo wszczęcie postępowania przy braku postawienia zarzutów domniemanemu sprawcy stawia pod znakiem zapytania sens wszczęcia takiego postępowania, zwłaszcza jeżeli organ nie prowadzi żadnych czynności procesowych. W takim przypadku oczywiste jest, że postępowanie karne zostało wszczęte jedynie pozornie, w celu przerwania biegu terminu przedawnienia zobowiązania.

Problem nadgorliwości administracji skarbowej został dostrzeżony przez Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, który wystąpił o rozpoczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec urzędników Urzędów Skarbowych w Cieszynie i Sosnowcu, odpowiedzialnych za wszczęcie nieuzasadnionego postępowania karnoskarbowego właśnie w celu zawieszania biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego (https://rzecznikmsp.gov.pl/rzecznik-malych-i-srednich-przedsiebiorcow-broni-przedsiebiorcow-przed-praktyka-zawieszania-biegu-terminu-przedawnienia-zobowiazania-podatkowego-poprzez-wszczynanie-nieuzasadnionego-postepowania-karne/).

Nadal są również prowadzone spory sądowe dotyczące nadużywania omawianej instytucji. Na skutek jednego z nich w czerwcu 2018 r. Naczelny Sąd Administracyjny podjął ważną uchwałę o sygn. I FPS 1/18 (http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/734D0944FE). Zdaniem NSA, wbrew stanowisku m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich, wystarczające dla zawieszenia biegu terminu przedawnienia jest zawiadomienie podatnika informujące, że w określonym dniu, na skutek przesłanki z art. 70 § 6 pkt 1 Ordynacji podatkowej nastąpiło zawieszenie biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego za wskazany okres rozliczeniowy. Nie jest zatem wymagane, aby w zawiadomieniu podano przyczyny wszczęcia postępowania karnoskarbowego. Takie stanowisko daje organom podatkowym możliwość wszczęcia postępowania karnoskarbowego w celu zawieszenia terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego, uniemożliwiając jednocześnie weryfikacji przez samego podatnika i sąd czy postępowanie takie zostało wszczęte zasadnie.

Powyższy pogląd NSA został jednak zakwestionowany w niedawnym wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z 22 lipca 2019 r. (sygn. akt I SA/Wr 365/19) (http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/C6A0F6F041). Zdaniem wrocławskiego sądu w zawiadomieniu podatnika o przerwaniu biegu terminu przedawnienia należy podać przyczyny wszczęcia postępowania karnoskarbowego, gdyż utrudnia to weryfikację ewentualnego nadużycia prawa z ich strony. WSA uznał ponadto, że w tej konkretnej sprawie brak było podstaw do wszczęcia postępowania karnego, czyli że doszło do tego tylko ze względu na upływający termin przedawnienia, co jest niedopuszczalne. Więcej informacji na temat wyroku WSA we Wrocławiu wraz z komentarzem naszego eksperta dostępnych jest pod linkiem (https://www.prawo.pl/podatki/wszczynanie-postepowan-przed-uplywem-przedawnienia-fiskus-musi,495628.html).

Spory dotyczą również innych aspektów zawiadomienia podatnika o wszczęciu postępowania karnoskarbowego. Częstą praktyką organów podatkowych było na przykład informowanie o tym fakcie podatnika, z pominięciem pełnomocnika reprezentującego go w postępowaniu podatkowym. Było to kwestionowane przez podatników, których stanowisko poparł NSA w wyroku z 23 kwietnia 2018 r. (sygn. akt II FSK 955/16) (http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/764C770DF0) wskazując, że zawiadomienie o przerwaniu biegu terminu przedawnienia ze względu na wszczęcie postępowania karnoskarbowego powinno zostać doręczone pełnomocnikowi podatnika. Zatem zawiadomienie skierowane bezpośrednio do podatnika jest nieskuteczne, co może skutkować przedawnieniem zobowiązania nawet pomimo faktycznego wszczęcia postępowania karnoskarbowego.

Powyższe przykłady dowodzą tego, że każda próba przerwania biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego wymaga analizy jej zasadności. Może się bowiem okazać, że ze względów merytorycznych lub formalnych takie rozwiązanie było bezpodstawne. Po otrzymaniu zawiadomienia o przerwaniu biegu terminu przedawnienia zobowiązania warto zatem skonsultować się z prawnikiem wyspecjalizowanym zarówno w prawie podatkowym, jak i karnym skarbowym.

Grzegorz Keler SPCG

dr Grzegorz Keler

adwokat
Associate

Podatkowe aspekty transakcji nieruchomościowych – pierwsze zasiedlenie

Podatkowe aspekty transakcji nieruchomościowych – pierwsze zasiedlenie

Czytaj: 3 min

Podatek od czynności cywilnoprawnych czy podatek od towarów i usług? To pytanie praktycznie zawsze zadają sobie strony transakcji, jeżeli jej przedmiotem jest nieruchomość.

Odpowiedź na to pytanie wymaga przeprowadzenia szczegółowych analiz stanu prawnego i faktycznego nieruchomości. Jednym z kluczowych zagadnień, jakie należy brać pod uwagę w tym zakresie jest pierwsze zasiedlenie. Jak to pojęcie jest zdefiniowane w Ustawie o VAT, jakie problemy interpretacyjne się z nim wiążą i co się zmieniło w tym zakresie w ostatnim czasie – te kwestie sygnalizowaliśmy już w październikowym wydaniu naszego newslettera podatkowego [link: https://spcg.pl/newslettery/prawo-podatkowe-pazdziernik-2019/#2] i dokładniej analizujemy w ramach niniejszego artykułu.

Przepisy Ustawy o VAT w zakresie możliwości zastosowania stawki zwolnionej przy sprzedaży nieruchomości są skomplikowane. W pierwszej kolejności konieczne jest przeanalizowanie stanu faktycznego pod kątem art. 43 ust. 1 pkt 10 Ustawy o VAT, zgodnie z którym zwalnia się od podatku dostawę budynków, budowli lub ich części, z wyjątkiem gdy:
• dostawa jest dokonywana w ramach pierwszego zasiedlenia lub przed nim,
• pomiędzy pierwszym zasiedleniem a dostawą budynku, budowli lub ich części upłynął okres krótszy niż 2 lata.

Definicja pierwszego zasiedlenia budziła do niedawna liczne problemy interpretacyjne. Do 1 września 2019 r. przez pierwsze zasiedlenie rozumiano bowiem oddanie do użytkowania, w wykonaniu czynności podlegających opodatkowaniu, pierwszemu nabywcy lub użytkownikowi budynków, budowli lub ich części, po ich (1) wybudowaniu lub (2) ulepszeniu, jeżeli wydatki poniesione na ulepszenie, w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym, stanowiły co najmniej 30% wartości początkowej.

Podstawowa wątpliwość pojawiająca się podczas stosowania wskazanej definicji związana była ze zwrotem „w wykonaniu czynności podlegających opodatkowaniu”. Organy podatkowe stały na stanowisku, że pierwsze zasiedlenie musi nastąpić w ramach czynności podlegających opodatkowaniu VAT. W konsekwencji np. sprzedaż budynku przez osobę, który go wybudowała w ramach prowadzonej działalności i nigdy go nie wynajmowała podlegała opodatkowaniu niezależnie od upływu czasu od jego wybudowania. Sądy administracyjne były w tym zakresie bardziej liberalne. Przykładowo, w wyroku z dnia 14 maja 2014 r. o sygn. I FSK 382/14 NSA wskazał, że termin „pierwsze zasiedlenie” należy rozumieć szeroko. Aby doszło do pierwszego zasiedlenia, budynek wybudowany przez podatnika może zostać oddany do używania na cele prowadzonej przez niego działalności opodatkowanej VAT. Z pomocą podatnikom przyszedł dosyć niedawno Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który 16 listopada 2017 r. wydał przełomowy wyrok w odniesieniu do znaczenia terminu pierwszego zasiedlenia (sygn. C-308/16, sprawa Kozuba Premium Selection sp. z o.o.). Zgodnie z przedmiotowym wyrokiem:

„Artykuł 12 ust. 1 i 2 oraz art. 135 ust. 1 lit. j) dyrektywy Rady 2006/112/WE z dnia 28 listopada 2006 r. w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej należy interpretować w ten sposób, że sprzeciwiają się one przepisom krajowym, takim jak będące przedmiotem postępowania głównego, które uzależniają zwolnienie z podatku od wartości dodanej w związku z dostawą budynków od spełnienia warunku, zgodnie z którym pierwsze zasiedlenie tych budynków następuje w ramach czynności podlegającej opodatkowaniu. Wskazane przepisy tejże dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że nie sprzeciwiają się one, aby takie przepisy krajowe uzależniały owo zwolnienie od warunku, zgodnie z którym w wypadku „ulepszenia” istniejącego budynku poniesione wydatki nie mogą przekroczyć 30% początkowej wartości tego budynku, o ile rzeczone pojęcie „ulepszenia” jest interpretowane w taki sam sposób jak pojęcie „przebudowy” zawarte w art. 12 ust. 2 dyrektywy 2006/112, to znaczy tak, że odnośny budynek powinien być przedmiotem istotnych zmian przeprowadzonych w celu zmiany jego wykorzystania lub w celu znaczącej zmiany warunków jego zasiedlenia”.

W świetle powyższego, polskie przepisy zostały uznane za niezgodne z regulacjami Dyrektywy VAT. Tym samym polski ustawodawca został niejako zmuszony do wprowadzenia odpowiedniej nowelizacji. Nowelizacja przepisów weszła w życie 1 września br.

Zgodnie z obecnie obowiązującą definicją pierwszego zasiedlenia należy je rozumieć jako

oddanie do użytkowania pierwszemu nabywcy lub użytkownikowi lub rozpoczęcie użytkowania na potrzeby własne budynków, budowli lub ich części, po ich (1) wybudowaniu lub (2) ulepszeniu, jeżeli wydatki poniesione na ulepszenie, w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym, stanowiły co najmniej 30% wartości początkowej.

Odstąpienie od powiązania pojęcia „pierwszego zasiedlenia” z wykonywaniem czynności podlegających opodatkowaniu powinno w wielu wypadkach skutkować wcześniejszym pierwszym zasiedleniem budynku, budowli lub ich części gdy ich oddanie do użytkowania pierwszemu nabywcy lub użytkownikowi nie następowało w wykonaniu czynności opodatkowanych, albo gdy zbywca po ich wybudowaniu lub ulepszeniu wykorzystywał je na potrzeby własnej działalności gospodarczej. Zmiany mają zatem istotne konsekwencje z punktu widzenia stosowania zwolnienia przedmiotowego, o którym mowa w art. 43 ust. 1 pkt 10 i 10a Ustawy o VAT.

Należy jednak zwrócić uwagę, że nowelizacja nie wprowadziła żadnych zmian w odniesieniu do warunku wiążącego istnienie ulepszenia z poniesieniem wydatków stanowiących 30% wartości początkowej. Przepisy Ustawy o VAT w dalszym ciągu wiążą przedmiotowe wydatki z ulepszeniem danego budynku lub budowli w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym. W tym zakresie pojawiają się kolejne wątpliwości interpretacyjne, m.in. w zakresie ustalenia czy dane wydatki miały na celu ulepszenie danej nieruchomości, czy też jedynie przywrócenie jej do stanu nadającego się do jej prawidłowego i bezawaryjnego użytkowania.

W konsekwencji, o ile nowelizacja wprowadzona 1 września 2019 r. rozwiązuje istotne problemy interpretacyjne związane ze stosowaniem definicji pierwszego zasiedlenia to stosowanie przedmiotowych przepisów w dalszym ciągu pozostawia wiele kwestii otwartych.

NAPISZ DO AUTORA:

Łukasz Koc

radca prawny
Associate

Pin It on Pinterest