Ion Fury, pierwszoosobowa strzelanka z mechaniką i oprawą w stylu lat 90-tych (gra działa na klasycznym enginie Build) zanotowała właśnie świetny debiut na platformie Steam. Zadebiutowała finalnie pod tytułem Ion Fury, chociaż wcześniej nazywała się Ion Maiden – pod tą nazwą gra była promowana praz oferowana na Steam we wczesnym dostępie. Po co tuż przed samą premierą zmieniać pseudonim głównej bohaterki a jednocześnie tytuł gry?
Decyzja nie była dobrowolna, w jej podjęciu pomógł wydawcy gry – spółce 3D Realms pozew o naruszenie prawa do znaku towarowego IRON MAIDEN złożony przez Iron Maiden Holding Ltd Co brytyjska kapela heavymetalowa ma wspólnego z pierwszoosobowymi strzelaninami? To samo, co producenci sosów z tworzeniem oprogramowania – znak towarowy.
Konflikty o znaki towarowe nie omijają największych studiów. W lipcu 2017 roku najważniejsza amerykańska liga baseballu rozważała złożenie sprzeciwu w prowadzonym przez amerykański urząd patentowy postępowaniu w sprawie rejestracji znaku towarowego Overwatch League. Faktycznie koncepcje logotypu e-sportowej strzelanki oraz ligi baseballu są podobne, ale wątpliwe jest czy jakikolwiek odbiorca mógłby zostać wprowadzony w błąd co do istnienia jakichkolwiek relacji pomiędzy Blizzardem a MLB.
Inwestycja w dobre sprawdzenie nazwy przewidywanej jako tytuł gry jest ważniejsza dla małych i średnich devów niż dla potentatów branży. To mali i średni producenci mają ograniczone środki na promocję i przeznaczenie ich na budowę rozpoznawalności oraz community wokół tytułu, który zostanie zmieniony, może wywrócić marketing gry. Zwłaszcza, że przy ciągłym zalewie nowych produkcji gracze niekoniecznie zorientują się, że gra, na którą kiedyś czekali ukazała się pod inną nazwą. Nie każdy spór o znak towarowy będzie tak nośny medialnie jak starcie Iron Maiden z Ion Maiden, które dostarczyło grze dodatkowej, darmowej obecności w newsach na portalach growych.
Autor
dr Marcin Balicki
adwokat
Senior Associate